Jürgen Klopp, trener Liverpoolu: Jezus jest dla mnie najważniejszą osobą w historii. "Jezus zmienił wszystko i wszystkich nas odkupił"

Po 30 latach Liverpool jest znowu mistrzem Anglii, a miasto nad rzeką Mersey owładnęła euforia.

W ostatnich dniach większość mediów koncentruje się na bohaterach tego zwycięstwa, a wśród nich pierwsze miejsce zajmuje największy niemiecki trener Jürgen Klopp.

Ten trochę ekscentryczny szkoleniowiec jest ulubieńcem mediów. A to, o czym media rzadko o nim piszą to, że Klopp uważa się za zaangażowanego chrześcijanina.

„Jezus jest dla mnie najważniejszą osobą w historii“ -

— powiedział w jednym z wywiadów. Niemiecki trener pochodzi z luterańskiej rodziny i nigdy nie miał problemu z tym, żeby przyznać się do wiary z Chrystusa.

„On wziął na siebie nasze grzechy i został przybity do krzyża. Dla mnie jako chrześcijanina to największe wydarzenie w historii ludzkości. Jezus zmienił wszystko i wszystkich nas odkupił i to jest największe pocieszenie dla nas wszystkich” -

— wyjaśnił.

Klopp często powtarza, że wiara jest dla niego źródłem stabilności i że z jej powodu zawsze jest gotowy cieszyć się ze zwycięstwa, ale jeśli trzeba, umie także przyjąć porażkę.

„Dlatego, że jestem chrześcijaninem, patrzę na życie jako dar, z którego trzeba się cieszyć ale w rozsądny sposób“ -

— powiedział.

W czasie, kiedy Klopp był trenerem klubu Mainz, przyjaźnił się z katolickim kardynałem Karlem Lehmannem. Lehmann, który zmarł w 2018 r., był wielkim fanem piłki nożnej i myślał nawet o karierze piłkarskiej, zanim odkrył swoje powołanie do kapłaństwa.

Klopp zaświadczył o swojej wierze w jeszcze jednym, bardzo szczególnym momencie swojego życia, w 2019 r.

Dave Evans, zmarły w zeszłym roku gorący kibic Liverpoolu planował podróż na finał ligi mistrzów do Madrytu. Jego planom przeszkodziła choroba nowotworowa, która okazała się niewyleczalna.

Historia kibica dotarła do zawodników Liverpoola, którzy w sieciach społecznościowych wysyłali mu słowa wsparcia. Zrobił to także Klopp, nagrywając wiadomość wideo i wysyłając ją wprost na numer Evansa.

„Słyszałem, że jesteś wielkim wojownikiem. Jesteśmy myślami z tobą. A ty jesteś z nami” -

— powiedział trener, a swoje przesłanie zakończył słowami:

„Jestem chrześcijaninem, dlatego do zobaczenia“ -

— dodał Klopp na końcu wiadomości wideo.

CZYTAJ TAKŻE: Czy skandal, który wybuchł właśnie w Niemczech stanie się swego rodzajem „game changerem“ dla postępowców?