W czterech województwach na wschodzie kraju mogą występować burze z gradem i porywistym wiatrem - ostrzega w sobotę wieczorem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na przeważającym obszarze województwa podkarpackiego alerty mają najwyższy stopień zagrożenia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dramatyczne chwile na Podkarpaciu. Woda porwała wóz strażacki. Premier zdecydował o pilnym przekazaniu do Jawornika nowego pojazdu
IMGW ostrzega przed burzami z gradem
IMGW przed burzami z gradem ostrzega województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie. W dwóch pierwszych wymienionych alerty mają najniższy, pierwszy stopień. W Lubelskiem i w północnej części Podkarpacia ostrzeżenia mają stopień drugi.
Na przeważającym obszarze Podkarpacia obowiązuje jednak najwyższy, trzeci stopień zagrożenia. IMGW prognozuje tam burze z opadami deszczu od 60 mm do 80 mm, lokalnie do 100 mm oraz wiatrem w porywach do 90 km/h. Miejscami może spaść grad.
Na Podkarpaciu, które zmaga się ze skutkami ostatnich nawalnych deszczów, możliwe są nagłe wezbrania rzek i potoków. W związku z tym ostrzegawcze SMS-y rozsyła mieszkańcom Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Tylko w sobotę, do godzin wieczornych strażacy interweniowali na Podkarpaciu 688 razy. Jak podał PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski, tylko od godz. 19 w wyniku nawałnic w powiecie jasielskim odnotowano 150 strażackich akcji. Do ewakuacji osób z zalanych obszarów zadysponowano tam dwa śmigłowce z Policji i Straży Granicznej.
40 interwencji strażaków w woj. kujawsko-pomorskim
Strażacy w regionie kujawsko-pomorskim w sobotę interweniowali ok. 40 razy po wichurach i ulewach. Pogoda poprawiła się znacząco w porównaniu do piątku.
W sobotę strażacy w regionie podejmowali interwencje związane z usuwaniem skutków załamania pogody ok. 40 razy
— poinformował PAP dyżurny z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
Dodał, że część z interwencji dotyczyła skutków wichur z nocy z piątku na sobotę. Dzień wcześniej w regionie strażacy interweniowali 245 razy.
Dziś tylko kilka razy mieliśmy interwencje związane z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic czy budynków gospodarczych. Głównie usuwaliśmy wiatrołomy np. na drogach czy w parkach, gdzie zagrażały bezpieczeństwu spacerujących
— poinformował dyżurny.
Podkreślił, że wyjazdy strażaków były równomiernie rozłożone po całym regionie.
Wieczorem sytuacja się ustabilizowała. Pogoda jest dobra, co znacznie zmniejsza liczbę zgłoszeń
— wskazał dyżurny operacyjny województwa.
Ponad tysiąc interwencji na Podkarpaciu
Ponad tysiąc razy interweniowali podkarpaccy strażacy od piątkowego popołudnia w związku z gwałtowanymi ulewami, które przeszły przez część województwa. Obecnie w pow. jasielskim i krośnieńskim usuwają skutki nawałnicy, która przeszła tam w sobotę wieczorem.
Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, najwięcej zdarzeń od piątku odnotowano w powiatach: rzeszowskim, przeworskim, przemyskim, jasielskim i krośnieńskim.
Dodatkowo także w tej chwili w powiatach jasielskim i krośnieńskim trwa akcja usuwania skutków nawałnicy, która przed kilkudziesięcioma minutami przetoczyła się przez ten powiat, powodując podtopienie i zalanie budynków
— poinformował bryg. Betleja.
Strażacy pompują wodę z piwnic, usuwają połamane konary drzew i udrożniają przepusty drogowe.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny
— zapewnił rzecznik podkarpackich strażaków.
Obecnie na terenie woj. podkarpackiego zaangażowanych w działania jest ponad 760 strażaków PSP i OSP z regionu. Wraz z nimi skutki nawałnic usuwają strażacy z woj. małopolskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego.
Są to trzy kompanie przeciwpowodziowe
— dodał.
W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja dotknęła powiaty: rzeszowski, łańcucki, przeworski i przemyski. Ewakuowano ponad 120 osób, których domy zostały zalane i całkowicie odcięte od świata. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP, studnie. Gdy już ustąpiła, widać ogromne zniszczenia.
W związku z sytuacją powodziową na Podkarpaciu, w nocy z piątku na sobotę w Rzeszowie zebrał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
W usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu uczestniczą oprócz strażaków także żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Utrudnienia komunikacyjne
Droga krajowa numer 28 na odcinku Jasło – Krosno w okolicy miejscowości Moderówka jest nieprzejezdna w związku z intensywnymi opadami deszczu - poinformowała w sobotę wieczorem podkarpacka GDDKiA.
Na przeważającym obszarze Podkarpacia obowiązuje najwyższy - trzeci stopień zagrożenia. IMGW prognozuje tam burze z opadami deszczu od 60 mm do 80 mm, lokalnie do 100 mm oraz wiatrem w porywach do 90 km/h. Miejscami może spaść grad.
Podkarpacie, które zmaga się ze skutkami ostatnich nawalnych deszczów, możliwe są nagłe wezbrania rzek i potoków. W związku z tym ostrzegawcze SMS-y rozsyła mieszkańcom Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Tylko w sobotę, do godzin wieczornych strażacy interweniowali na Podkarpaciu 688 razy. Jak podał PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski, tylko od godz. 19 w wyniku nawałnic w powiecie jasielskim odnotowano 150 strażackich akcji. Do ewakuacji osób z zalanych obszarów zadysponowano tam dwa śmigłowce z Policji i Straży Granicznej.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/506730-imgw-ostrzega-burze-z-gradem-i-porywistym-wiatrem