Trzaskowski w jednym z przemówień wyborczych zadeklarował, że chce aby polskie dzieci miały „nowoczesną europejską edukację”. Warto aby Polacy poznali bliżej tę nowoczesność i europejskość w jednym. Standardy Światowej Organizacji Zdrowia – WHO zalecają pobudzać seksualność od niemowlęctwa.
Rozpisane seksualizowanie dzieci na przedziały wiekowe, wprowadzają je w sferę doznań psychicznych bez dbałości o dojrzałość psychiczną i emocjonalną. Uczą, że seks od lat najmłodszych jest normalną aktywnością każdego człowieka, namawiają do eksperymentów z osobami tej samej płci, do negocjowania warunków seksu z osobami starszymi. Seks to czynność techniczna, oddzielona przez genderystów od uczuć wyższych, od miłości. Ważna dla zdrowia, jak codzienne mycie zębów, ale tak jak do mycia zębów potrzebna jest szczoteczka, tak do seksu środki antykoncepcyjne. Dotkniętego próchnicą zęba można leczyć i usunąć, tak i choroby weneryczne, których przy takim trybie życia jest wiele, można leczyć, a ewentualną ciążę abortować. Cała ta farmakologia i zabiegi aborcyjne są wręcz usytuowane w przekazie do najmłodszych jako działania zdrowotne, wręcz prawo człowieka. Żadnych informacji o możliwych skutkach ubocznych środków antykoncepcyjnych, o prawie do życia poczętego człowieka. Wielkie, obrzydliwe kłamstwo przekazywane bez uszanowania prawa człowieka do poznania prawdy. Bez możliwości wyboru. Tak wyedukowani młodzi mają być forpocztą niosącą ideologię gender, zgodnie z planem ukutym przez A. Gramsci - zwanym marszem przez instytucje. Warto zapytać o skutki seksualizacji dzieci. Wskażę na jeden, posługując się przykładem USA. Tam, jak podają ostanie doniesienia naukowe 14,6% młodzieży w wieku 14-18 lat na skutek eksperymentowania z kolejnymi partnerami i partnerkami deklaruje się jako homo-, bi-seksualni lub niepewni swojej seksualności. W Nowym Jorku takiej młodzieży jest już 25,3%, czyli ponad 1/4 populacji! Pytanie, czy Polska może czuć się bezpieczna, czy też jest zagrożona ideologizacją gender/LGBT?
Proponuję czytelnikom, aby odpowiedź wysnuć na podstawie podanych niżej przykładów z polskich szkół. Wszystkie podane niżej, to informacje i skargi od zrozpaczonych rodziców które docierają z całej Polski, to są też zgłoszenia kierowane do Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci. Przepraszam z góry za ich obsceniczność, ale taka jest brutalna ingerencja w psychikę dzieci nazywana „nowoczesną i europejską edukacją” przez jednego z głównych propagatorów ideologii gender/LGBT kandydata na prezydenta RP - Rafała Trzaskowskiego.
Zacznijmy od sytuacji w 1998 r. W Urzędzie Miasta Krakowa uczniowie szkół średnich mieli warsztaty o zagrożeniach zakażenia HIV. Tuż obok dzieci 11- 13 letnie miały konkurs plastyczny. Jedna i druga grupa miała dostęp do ulotek sygnowanych przez organizację pod nazwą Krakowska Grupa Gejów i Lesbijek . Fragment tej ulotki brzmi: „Żyj namiętnie, kochaj się bezpiecznie”, wśród bezpiecznych sposobów uprawiania seksu „męsko-męskiego” wymienione są: stosunek analny z prezerwatywą, stosunek oralny z prezerwatywą, ale także „wzajemna masturbacja”, „wytrysk na skórę partnera”. Mowa tam także o „penetrowaniu odbytu dłonią przy założonej gumowej rękawicy”. Na obrazkach pokazano, jak zakładać i używać prezerwatywę podczas stosunku analnego.
Warszawa (2016). Z relacji matki - 12-letni syn przyniósł do domu książkę wypożyczoną w szkolnej bibliotece. Powiedział, że ta książka jest „hitem” i przeczytali ją niemal wszyscy chłopcy z jego klasy, a także z klas młodszych. „O dojrzewaniu dla chłopaków”, Alex Frith i Felicity Brooks. Pod przyjemną i kuszącą okładką, na której hasłowo wymienione są typowe problemy i zainteresowania nastolatków (szkoła, przyjaciele, twoje ciało, stres, egzaminy…) kryją się pornograficzne opisy. Książka w jawny sposób propaguje homoseksualizm. Skupia się na mechanizmach seksualnych i zachęca dzieci do różnych działań seksualnych. Następnie jest podana instrukcja, jakich środków antykoncepcyjnych używać, jak zakładać prezerwatywę (rysunki), jakie lubrykanty stosować itp. Jest też rozdział zatytułowany niewinnie „Bezpieczniejsze imprezowanie”, w którym podane są rady, jak pić, żeby nie mieć kaca i żeby się nie urwał film, i rada- nigdy nie pij na pusty żołądek. (str. 235)
(2018) Wrocław - zajęcia w szkole prowadzone przez panią seksedukatorkę zatrudnianą przez sexshopy. Informowała dzieci o możliwości podjęcia kontaktów seksualnych z dorosłymi już w wieku 15 lat, seksie analnym i oralnym itp.
(2018) Błonie - Rodzice w szkole podstawowej dowiadują się od swoich dzieci o niepokojących treściach z zajęć, które odbyły się z obcą panią edukatorką. W szkole Rodzice nie byli informowani na temat kwalifikacji tej pani. Okazało się, że zajęcia z nią prowadzone były od kilku lat w rożnych szkołach na terenie gminy, a w 2016 r. do Urzędu Miasta trafiła skarga, w której zgłoszono m.in. pokazywanie zdjęć, które dzieci określiły jako pornograficzne. Były też zachęcane do zakupu Wielkiej Księgi Cipek oraz używania wulgarnych słów.
(2018) Łódź Nauczycielka muzyki informuje o działaniach seksedukatorek z grupy Spunk w szkole podstawowej. Dyrektorka szkoły zaprzyjaźniona jest z działaczkami tej grupy i goszczą one regularnie w szkole. Pani Anna Jurek prowadzi z dziećmi tzw. lekcje z filozofowaniem, podczas których opowiada o narządach płciowych i oswaja dzieci z homoseksualizmem namawiając do eksperymentów seksualnych.
(2019) Informacja od matki z jednej z dolnośląskich szkół – do szkoły przyszła obca pani, która prowadziła z dziećmi (13, 14 lat) zajęcia, gdzie podczas 3 godzin lekcyjnych posługiwała się gumowymi narządami płciowymi i prezentowała dzieciom stosunek seksualny, mówiła o seksie oralnym i analnym. Podczas trwania zajęć nauczyciela nie było w klasie. Rodzice nie zostali poinformowani o pojawieniu się takich zajęć w szkole.
(2019) Katowice. 3-letnie dziecko, dziewczynka, zaczęła się dziwnie zachowywać po powrocie z przedszkola. Eksponowała w nienormalny sposób swoje narządy płciowe. Masturbowała się w sposób wg. rodziców wyuczony lub podpatrzony. Zaczęło się to w czasie, kiedy w przedszkolu zmieniła się osoba zajmująca się dziećmi. Tamtejsza psycholog skierowała oskarżenie na rodzinę dziecka i poinformowała rodziców, że jeśli zgłoszą sprawę, to ich rodzina także stanie się przedmiotem śledztwa. Rodzice zaprowadzili córkę do psychologa, który po zbadaniu dziecka wystawił diagnozę, iż ewidentnie stało się w przedszkolu ofiarą nadużyć seksualnych.
(2019) Wychowawcy kolonijni czytają dzieciom i młodzieży książkę Ani Rubik sexed.pl promowaną poprzez stronę internetową https://www.sexed.pl/, a zawierającą treści propagujące masturbację, wczesną inicjację seksualną, seks oralny, pornografię. Tę samą książkę uczniowie w Kłodzku dostawali jako nagrodę w konkursie.
(2019) Wrocław. Spektakl „Słowo na g” w ramach projektu Teatr Układ Formalny, spotkania młodzieży z Żenią Aleksandrową, określającą się jako poliamorystka, opowiadająca o swoich kontaktach seksualnych z wieloma osobami. Jest seksedukatorką Pontonu i prowadzi videoblog o perwersjach seksualnych „Salon zmysłów”.
(2019) Łódź. Podczas zajęć prowadzonych przez dyrektor szkoły, wg relacji dzieci – podczas gdy przedstawiała narządy płciowe - jeden chłopiec dostał ataku padaczki. Rodzice przenieśli dziecko do innej szkoły. Kilku innych rodziców zrobiło tak samo.
Indoktrynowani są również sami nauczyciele. Przykład z warsztatów weekendowych dla nauczycieli organizowanych przez Annę Jurek, Alicję Długołęcką nt. „Wspieranie rozwoju psychoseksualnego dzieci i młodzieży. Metodyka”. Nauczyciele otrzymali wskazówki jak prowadzić z dziećmi zajęcia:
-
nie możemy patrzeć z perspektywy rodzica,
-
rodzice są kostyczni, osadzeni w stereotypach,
-
zdrowy rozwój dzieci wymaga wyzwolenia ich z ograniczeń obyczajowych nakładanych przez rodziców,
-
dziewczynki 12-letnie trzeba uczyć, żeby nie masturbowały się przedmiotami, ale trzeba pokazać im jak mają to robić sobie same trzema palcami,
-
afrykańscy rodzice są wzorem, matki tam same masturbują swoich synów, a kiedy dziewczynka dostaje miesiączkę, matka uczy ją masturbacji,
-
zbyt mało mówi się o przyjemności seksualnej i o orgazmach,
-
„przestańcie mówić młodzieży o relacjach, przecież jesteśmy tu po to, żeby nauczyć ich zarządzać własnymi waginami i penisami”,
-
trzeba ćwiczyć mówienie „jestem waginą” i „jestem penisem”,
-
orientacja seksualna jest płynna.
(2019) Program Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej. Rodzice zobaczyli trailer filmu „Wirus i Oktan” na youtube, na który mieli być zabrani uczniowie klas VII i VIII podczas lekcji. Pojawiał się tam chłopiec rysujący ołówkiem perwersyjne akty seksualne. Rodzice próbowali powstrzymać nauczycieli.
Filmy wyświetlane wg tego projektu – nawet w przedziale wiekowym kl 1-3 SP - godzą w rodzinę, oswajają z rozwodem, rodziną „patchworkową”, mieszają pojęcia dobra i zła (scenariusze zajęć z 2013r. pt. „Nie wszyscy są czarni albo biali. Niektórzy są w kratkę” + dołączone bajki oraz „Jasne oblicza czarnych charakterów”), podważają autorytet rodziców i zaufanie do nich, przedstawiają ich jako opresyjnych, brutalnych, nierozumiejących problemów dzieci [2019/20 „Królowie lata”].
Oficjalny program edukacji filmowej zawiera „ukryty program” demoralizujący dzieci, z elementami ideologii gender. Szczególnie wyraziście „ukryty program” jest eksponowany w scenariuszach powiązanych z filmami i tzw. „Analizie psychologicznej”, która odwołuje się do wiedzy i treści z zakresu zupełnie innej dziedziny, wykorzystuje film nie jako materiał do analizy tekstu kultury, a traktuje go jako metodę oddziaływania psychologicznego i wokół tego organizuje interpretację filmu i aktywność nauczyciela, a docelowo - ucznia. W celach i tematyce poszczególnych cykli filmowych przewijają się najczęściej: zachowania antydyskryminacyjne, walka z wykluczeniem, tolerancja i akceptacja różnorodności kulturowej, „inności”, opieranie się stereotypom, trudne wybory.
Problemy poruszane są nie w ujęciu humanistycznym czy chrześcijańskim, lecz genderowym.
Filmy seksualizują i wypowiadają się akceptująco o masturbacji [2019/20 „Królowie lata”], oswajają z patologiami, nieobyczajnością, wczesną inicjacją seksualną i społecznymi dewiacjami [prostytucja nieletnich – por. film 2014/15 „Przeznaczone do burdelu” ], promują homoseksualizm i zachęcają do coming outu [2017/18 „W jego oczach”].
(2019) Wycieczka uczniów LO im. J. Kilińskiego z Warszawy do Gdańska, podczas której młodzież obejrzała w Teatrze Wybrzeże spektakl pt. „Śmierć białej pończochy”. W przedstawieniu pojawiły się sceny brutalne, wulgarne. Ukazana została m.in. scena gwałtu na św. Jadwidze Andegaweńskiej. Spektakl przeznaczony jest dla osób powyżej 16. roku życia, a w tym przypadku obejrzały go także osoby młodsze. Na zebraniu z rodzicami wychowawca był zachwycony walorami artystycznymi przedstawienia i na koniec skomentował, ze Jadwiga nie była taka święta jak ją się przedstawia.
I wreszcie bezpośrednie działanie promotora nowoczesności i europejskości w Warszawie - wynikające z realizacji Deklaracji LGBT+ Projekt „Szkoła Przyjazna Prawom Człowieka” . W materiałach wzywa się m.in. do kwestionowania podziału na kobiety i mężczyzn, tworzenia łączonych damsko-męskich toalet, zachęca do kontaktowania się uczniów z organizacjami LGBT oraz ustanowienia w szkołach instytucji „Oficera Równości” […] do 2024 r. projekt obejmie szkoły podstawowe we wszystkich dzielnicach Warszawy: docelowo ma trafić do 211 szkół podstawowych, 118 tysięcy uczniów, 40 tysięcy rodziców, 17 tysięcy nauczycieli i 800 pracowników obsługi. Łączny koszt wdrażania programu ma wynieść około 5 milionów złotych”- odpowiedzialne za realizację projektu jest Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń (WCIES)
To tylko kilka przykładów i to nie najdrastyczniejszych. Aktywiści ideologii gender/LGBT w całej Polsce wchodzą do szkół, zwłaszcza tam gdzie sprzyjają im genderowi gospodarze samorządów. Nieszczęściem jest dwuwładza nad szkołami. Z jednej strony organem prowadzącym jest samorząd a z drugiej kuratoria jako ramię rządu w terenie ma jedynie kompetencje nadzoru pedagogicznego. Nie oznacza to jednak bezsilności. Nie tylko w Warszawie, ale także w miastach takich jak Gdańsk, Poznań, czy Słupsk pod pozorem programów prozdrowotnych samorządy usiłują wejść z ideologią gender/LGBT do szkół. Wszędzie tam jednak są odpowiedzialni Rodzice, którzy stoją na straży bezpieczeństwa dzieci. Wszystko zależy od determinacji ludzi, którzy są zobligowani funkcją i sumieniem do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa. W Polsce dzieci mają zagwarantowane prawo do wychowania seksualnego, określanego jako model A, czyli takiego gdzie treści o seksualności są dostosowane do wieku dzieci, ich rozwoju emocjonalnego i psychicznego. Programy szkolne promują wychowanie do wartości, promują rodzinę wg zapisu art. 18 konstytucji. Wychowujemy a nie demoralizujemy. Wzmacniamy i dajemy wzorce, które budują a nie szkodzą. To jest tak naprawdę europejskość i nowoczesność, bo mocno osadzone na fundamentach cywilizacji łacińskiej. Warto, żeby ten, który chce być nowoczesny i europejski o tym wiedział, a nie robił z siebie naczelnego genderysty w Polsce i propagatora najbardziej na świecie szkodliwej dla dzieci ideologii.
To ostatni dzwonek, aby wołać o obronę dzieci. Dziś widzę Andrzeja Dudę jako człowieka bardzo odważnego. Jego reakcja na skargi rodziców była zaskakująca i ogromnie odważna. Dzięki niemu społeczeństwo polskie ma okazję wreszcie poznać prawdę o zagrożeniach ideologicznych które wielkimi krokami wkraczają również do Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/504777-o-jakiej-nowoczesnej-edukacji-mowi-kandydat-trzaskowski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.