Już za dwa tygodnie wybory prezydenckie, które zdecydują o przyszłości Polski i debaty publicznej na najbliższe lata. Jednak w tle kampanii wyborczej rozstrzyga się przyszłość kilkuset tysięcy młodych Polaków. Część już zdawała egzaminy maturalne, część ok. 300 tysięcy uczniów, przystąpi do egzaminu ósmoklasisty we wtorek.
Gdy w zeszłym roku strajk nauczycieli położył się cieniem na maturach i egzaminach ósmoklasistów współczuliśmy młodym ludziom, że przychodzi im wchodzić w dorosłość w tak trudnych okolicznościach. Nikt nawet nie przewidział scenariusza jaki dla młodzieży (i dla nas wszystkich) przygotuje życie. Za nami matury w ostrym rygorze sanitarnym, przed nami egzaminy ósmoklasisty z takimi samymi obostrzeniami. Wszystko okraszone przeciągającą się niepewnością i lękiem czy się uda czy też nie uda się napisać, emocje były w wielu przypadkach przyprawione samotnością, wynikająca z konieczności odizolowania się od przyjaciół i dotychczas znanego stylu życia.
Niestety jest w Polsce wielu uczniów, którzy wciąż żyją w stresie i niepewności. To dzieci, które powinny przystąpić do egzaminu, a trafiły na kwarantannę. Egzamin ósmoklasisty w szkołach dla dzieci i młodzieży oraz w szkołach dla dorosłych, w których nauka kończy się w semestrze wiosennym potrwa od 16 do 18 czerwca. Termin dodatkowy odbędzie się od 7 do 9 lipca. Nie ma jednak jasności co w sytuacji, gdy niektórzy ósmoklasiści nie będą mogli przystąpić do egzaminu ze względu na Covid 19, a nie w pierwszym ani w drugim terminie.
I nie jest to nie jest sytuacja czysto hipotetyczna. Na Covid 19 zachorowała niedawno znana i lubiana, szczególnie w kręgach konserwatywnych, dziennikarka. Chorobę przeszła dość ciężko. Konieczny był aparat tlenowy. Pozytywny wynik testu miało także jedno z jej dzieci. Kolejne we wtorek miało przystąpić do egzaminów. Ze względu na kwarantannę, jaką objęta jest cała rodzina, nie przystąpi.
Teoretycznie zostaje drugi termin. Jednak co jeśli kwarantanna skończy się chorobą młodego człowieka i drugi termin także przepadnie? MEN jeszcze nie wiem co zrobić w takiej sytuacji, a nie jest to jakiś wyizolowany przypadek. Takich rodzin, zwłaszcza na Śląsku jest więcej. Trzeba jak najszybciej przygotować procedurę na wypadek, gdy dzieci nie będą mogły z powodu epidemii przystąpić do egzaminy w żadnym, z dwóch terminów. Może trzeci termin? Może ścieżkę indywidualną? Pewne jest to, że nie można sprawy zostawić samej sobie.
Warto dodać, że wniosków o dodatkowy termin matury wpłynęło w tym roku do CKE 196. To podobna liczba, jak w roku ubiegłym, jednak np. OKE w Jaworznie (obejmuje ona swoim zasięgiem województwo śląskie), zanotowała 43 wnioski, w tym 36 osób, które są na kwarantannie.
Wielu rodzinom nie jest dziś do śmiechu, bo przyszłość ich dzieci stoi pod znakiem zapytania. I nie można sprawy zbagatelizować, bo tu idzie o przyszłość dzieci. Zwłaszcza, że niektóre mają ambitne plany, na których realizację pracowały latami. Nie można więc powiedzieć: „jakoś to będzie”, „zobaczymy”, „najwyżej pójdzie do gorszej szkoły”. Dzieci mają prawo patrzeć w przyszłość ze spokojem, a dorośli muszą im to umożliwić.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/504720-potrzebny-trzeci-termin-egzaminu-osmoklasisty