Jestem katolikiem, mam szacunek do Kościoła i tradycji - mówi w „Dzienniku Gazecie Prawnej” kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski. Przypomnijmy, że jako prezydent Warszawy Trzaskowski podpisał deklarację LGBT+, brał udział w tęczowej paradzie ulicami stolicy, mówił o udzielaniu ślubów parom homoseksualnym i zapowiedział rozszerzenie programu in vitro. Jak to się ma do deklarowanego szacunku dla Kościoła?
CZYTAJ TEŻ:
Katolik bezobjawowy?
Byłem ministrem odpowiedzialnym za kwestie związane z religią. Walczyłem, by wydatki na Fundusz Kościelny zastąpić odpisem podatkowym
—powiedział w „Dzienniku Gazecie Prawnej” kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski.
Jestem katolikiem, mam szacunek do Kościoła, tradycji. Wychowałem się za komuny, kiedy instytucja ta stawała w obronie słabszych. Jestem natomiast za pełnym rozdziałem Kościoła od państwa. A jeśli ktoś pyta, czy religia powinna być w szkołach, odpowiadam, że to decyzja, którą należy zostawić rodzicom.
—dodał.
Prezydent Warszawy popierał niemal wszystko, co stoi w sprzeczności z nauczaniem Kościoła. W tej chwili powodem jego uników w sprawach światopoglądowych i gładkich, niewiele znaczących deklaracji są zbliżające się wybory prezydenckie, głosy wierzących stały się dla niego niezwykle cenne. Rafał Trzaskowski nagle stał się łagodny, chętny do współpracy i zgrabnie próbuje omijać niewygodne dla niego tematy.
Uważam, że związki partnerskie powinny być w Polsce wprowadzone. Tylko nie o tym jest ta kampania
—przyznał wycofując się z niewygodnego dla niego tematu.
Spoglądając tylko na to, co robił Trzaskowski jako prezydent Warszawy i jego okrągłe deklaracje z wywiadów widać jakim, a jeszcze bardziej czyim, chciałby być prezydentem.
aes/Dziennik Gazeta Prawna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/503479-dwa-oblicza-trzaskowskiego-deklaruje-jestem-katolikiem