Od dawna nieprzychylne rządowi media sugerują, że ten zobowiązał się do obowiązkowego podawania swoim obywatelom szczepionek przeciw koronawirusowi, kiedy te tylko się pojawią. W tle aż roi się od teorii spiskowych, pada nazwisko jednego z najbogatszych ludzi świata Billa Gatesa. Na pytanie, czy Polaków czekają obowiązkowe szczepienia przeciw koronawirusowi odpowiada w rozmowie z naszym portalem Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia odpowiedzialny m.in. za program szczepień.
wPolityce.pl: Czy zgadza się Pan z twierdzeniem często podnoszonym przez ministra Łukasza Szumowskiego, że tylko szczepionka jest w stanie w pełni zabezpieczyć nas przed koronawirusem? Czy zatem, jeżeli taka się pojawi, będzie ona włączona do programu szczepień?
Waldemar Kraska: Tak, tylko szczepionka jest jedynym skutecznym rozwiązaniem, które może realnie nas zabezpieczyć i ostatecznie pokonać pandemię. Jeżeli ona się pojawi, będzie bezpieczna i potwierdzona będzie jej skuteczność, to zaczniemy szczepienia.
Czy w ramach tej profilaktyki, te szczepienia będą obowiązywały wszystkich?
Myślę, że tego obowiązku nie będzie. Ja zawsze jestem zdania, żebyśmy przekonywali, a nie narzucali. Nie chcemy nikogo zmuszać do szczepień, choć wiemy, że tylko dzięki obowiązkowi szczepień przeciwko niektórym chorobom, niektóre z zagrożeń w przestrzeni publicznej nie występują. Moja rekomendacja będzie zakładała dobrowolność. Jednak pamiętajmy, że wiele będzie zależało od sytuacji epidemiologicznej, podejścia innych krajów i rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia. Myślę również, że wielu obywateli z chęcią zdecydowałaby się zaszczepić, byle tylko uchronić się przed zarażeniem. Ta świadomość rośnie, mimo protestów różnych organizacji. Sam też dostaję wiadomości z pogróżkami.
Na jakiej podstawie ocenia Pan, że ludzie chcieliby się zaszczepić?
Kiedy w lutym epidemia koronawirusa zaczęła się rozprzestrzeniać, wielu ludzi postanowiło zaszczepić się przeciwko grypie. Dużo więcej niż w zeszłym roku. My te szczepienia rekomendujemy, szczególnie w grupach ryzyka, bo one mogą uchronić nas przed powikłaniami. W tych grupach zresztą są one refundowane. Dodajmy, że na jesień prawdopodobnie czeka nas powrót koronawirusa, ale też zwiększy się zagrożenie wirusem grypy.
Czy można zatem spodziewać się, ze szczepionki przeciw koronawirusowi będą bezpłatne?
To będzie zależało od naszych funduszy. Epidemia koronawirusa uszczupliła budżet państwa, Ministerstwa Zdrowia i NFZ. Na pewno będziemy mieli taką możliwość na uwadze.
Jeżeli taka szczepionka się pojawi, czy będzie ona kupowana centralnie w ramach grupowych zakupów w ramach UE, czy każdy kraj będzie kupował oddzielnie?
Myśmy przystąpili do grupy, która w ramach UE może dokonywać centralnych zakupów. Pamiętamy historię minister Ewy Kopacz i szczepionki przeciwko świńskiej grypie i tej ewentualności przy obecnym zagrożeniu chcieliśmy uniknąć. Uczestnictwo w tej grupie jest gwarantem, że jeżeli szczepionka będzie kupowana centralnie, to my również ją otrzymamy. Moim zdaniem, jeżeli szczepionka się pojawi, to powinna ona jak najszybciej dotrzeć do Polski.
Pan brał udział już w takich konsultacjach europejskich?
Tak, brałem już udział w takich konsultacjach, dotyczyły one zakupu sprzętu medycznego, odzieży ochronnej, a w dalszej perspektywie także i szczepionek. Z odzieży ochronnej zrezygnowaliśmy, bo przewidywane terminy dostawy były planowane na czerwiec, a my chcieliśmy zdobyć ten sprzęt jak najszybciej. Ale jeśli chodzi o szczepionki, to cały czas trzymamy rękę na pulsie. Chcemy, by Polacy byli jak najskuteczniej chronieni.
Rozmawiał Piotr Filipczyk
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/502992-wywiad-kraska-szczepienia-przeciw-covid-19-nieobowiazkowe