Już ponad jedna czwarta ogólnej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce to infekcje wykryte w woj. śląskim – wynika z danych przekazanych w środę przez resort zdrowia i sanepid. W całym kraju badania potwierdziły SARS-CoV-2 u 17062 osób, w samym Śląskiem – u 4345.
Zatrważające statystyki
Ministerstwo Zdrowia poinformowało środę o 180 nowych przypadkach koronawirusa, z czego 113 w woj. śląskim. Rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska powiedziała PAP, że w tym gronie jest 16 pracowników kopalni Bobrek.
Szybko rosnąca w ostatnich dniach liczba zakażeń na Śląsku to przede wszystkim efekt ognisk koronawirusa, które pojawiły się w niektórych kopalniach. Pięć z nich zostało wyłączonych w pracy. To trzy kopalnie Polskiej Grupy Górniczej (Ruch Jankowice kopalni ROW, Murcki-Staszic i Sośnica), jedna w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (Pniówek) oraz kopalnia należącą do spółki Węglokoks Kraj (Bobrek).
Wicepremier minister aktywów państwowych Jacek Sasin informował we wtorek o potwierdzonych zakażeniach u 799 górników i ponad 650 członków ich rodzin. Jak przekazał w środę prezes PGG Tomasz Rogala, w jego spółce badania potwierdziły zakażenie u 745 pracowników, prawie 1,7 tys. jest na kwarantannie.
Od kilku dni wśród górników są prowadzone badania przesiewowe, wymazy pobrano już od kilkunastu tysięcy osób. Akcja ma być kontynuowana do czasu przebadania wszystkich górników z pięciu zakładów wydobywczych, w których potwierdzono najwięcej zakażeń. Ma to potrwać najpóźniej do czwartku. Wymazy pobierane są zarówno od górników, jak i członków rodzin tych pracowników, u których badania dały dodatni wynik. Testy wykonują laboratoria w różnych częściach Polski.
Jak podała w środę Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach (WSSE), dotychczasowe badania laboratoryjne potwierdziły zakażanie koronawirusem łącznie u 4345 osób w regionie. WSSE poinformowała zarazem, że we wtorkowym raporcie błędnie podano 39 pozytywnych przypadków, zostały one usunięte ze statystyk.
W regionie zmarło 157 osób zakażonych koronawirusem. Wyzdrowiało dotychczas 935 chorych, 30 z nich – w ostatnich godzinach.
Tylko dwie z nich leczyły się w szpitalu zakaźnym, pozostali w dobrym stanie dochodzili do zdrowia w swoich domach, pod ścisłym nadzorem służb sanitarnych. Najstarszy mieszkaniec ma 97 lat – to mieszkanka Bytomia, najmłodszy 6 – także mieszka w Bytomiu
— podała Kucharzewska.
401 osób w regionie jest hospitalizowanych, w kwarantannie domowej przebywa 6258, a pod nadzorem epidemiologicznym pozostaje 7446. Od początku epidemii w woj. śląskim przebadano w kierunku koronawirusa blisko 45 tys. próbek, w ciągu ostatniej doby – 2205.
W całym kraju zakażenie koronawirusem potwierdzono u ponad 17 tys. osób. 847 zmarło.
Ponad 1,2 tys. górników zakażonych
Łączna liczba górników, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem, przekroczyła w środę 1,2 tys. - wynika z informacji służb sanitarnych i spółek węglowych. Ich przedstawiciele zastrzegają, że w związku z dużą liczbą pobranych ostatnio wymazów do badań, liczba zakażonych stale się zmienia.
We wtorek przebywający w Katowicach wicepremier Jacek Sasin szacował liczbę zakażonych górników (bez członków górniczych rodzin) na niespełna 800. W środę po południu, po otrzymaniu wyników kolejnej części testów, liczba ta była o połowę wyższa - potwierdzonych było w sumie 1208 przypadków.
Najwięcej zakażonych - 829 osób - to zatrudnieni w Polskiej Grupie Górniczej (PGG), gdzie pracuje ponad 41 tys. ludzi. Wiodącym ogniskiem zakażeń jest rybnicka kopalnia Jankowice (część kopalni ROW), gdzie potwierdzono 450 zakażeń. Zarażonych Sars-CoV-2 jest też 216 górników z gliwickiej kopalni Sośnica oraz 149 z katowickiej kopalni Murcki-Staszic.
W kwarantannie jest niespełna 1,8 tys. pracowników z PGG. Do badań pobrano dotąd ponad 7,6 tys. wymazów; w środę testy przesiewowe nadal trwały.
Wstrzymano wydobycie
Kopalnie Jankowice i Murcki-Staszic już trzeci tydzień nie wydobywają węgla, Sośnica - od tygodnia. W środę prezes PGG Tomasz Rogala zapowiedział, że firma liczy na możliwość stopniowego wznawiania wydobycia w tych trzech kopalniach od najbliższego wtorku.
Węgla nie wydobywa też należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) kopalnia Pniówek w Pawłowicach, gdzie do środy potwierdzono 85 zakażeń. Wcześniej wiceprezes spółki Artur Dyczko prognozował, że od czwartku kopalnia powinna stopniowo wracać do dawnych poziomów dobowego wydobycia; na razie nie wiadomo, czy będzie to możliwe. Przez cały czas kopalnia kontynuuje sprzedaż węgla. Łącznie w kopalniach JSW potwierdzono dotąd 92 zakażenia - oprócz Pniówka, cztery przypadki w kopalni Zofiówka i trzy w kopalni Jastrzębie-Bzie.
Piątą kopalnią, w której potwierdzono dużą liczbę przypadków, i której całą załogę objęto badaniami przesiewowymi, jest należąca do spółki Węglokoks Kraj kopalnia Bobrek w Bytomiu. Jak ustaliła PAP, do środy potwierdzono tam 287 zakażeń, a 43 osoby wysłano na kwarantannę. Kopalnia od poniedziałku nie wydobywa węgla, ale nadal prowadzi jego sprzedaż i obsługuje kontrahentów. Dyrekcja zakładu liczy, że w piątek kopalnia będzie mogła wznowić wydobycie.
Do środy rano w woj. śląskim potwierdzono 4 tys. 345 przypadków zakażenia koronawirusem - najwięcej spośród wszystkich polskich regionów. 157 osób zmarło, 935 wyzdrowiało. W szpitalach jest 401 osób.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/500110-trudna-sytuacja-na-slaskuponad-12-tys-gornikow-zakazonych