Nie od dziś wiadomo, iż ks. Wojciechowi Lemańskiemu nie pod drodze jest z politykami PiS. W mediach społecznościowych zajmuje się głównie „walką” z obecnym rządem. Tym razem postanowił zaatakować ministra zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego. Chce nie tylko dymisji szefa resortu zdrowia, ale także kary w postaci zakazu wykonywania zawodu. Kapłan przyłączył się w ten sposób de medialnej nagonki na ministra Szumowskiego.
CZYTAJ TEŻ:
Ks. Lemański atakuje ministra zdrowia
Słowa ks. Lemańskiego to powielanie narracji totalnej opozycji. Kapłan otwarcie podważył kompetencje prof. Szumowskiego.
Że tez ten człowiek po tylu wpadkach, po szemranych interesach rodziny i znajomych, po zaniedbaniach w resorcie którym kieruje, po głosowaniu parlamentarnym przeciwko dofinansowaniu lekarzy, pielęgniarek i pracowników medycznych, po bagatelizowaniu testów i maseczek ochronnych - że tez ten człowiek nie zapadnie się ze wstydu pod ziemię i nie zamilknie
—stwierdził ks. Lemański.
Jak widać kapłan uznał, że świetnie zna się na medycynie, zwalczaniu epidemii i kierowaniu ministerstwem zdrowia. Co za pech, że nikt do tej pory nie docenił jego wszechstronnych zdolności. Ks. Lemański chętnie za powtarza zarzuty „Gazety Wyborczej”.
Ks. Lemański twierdzi, że min. Szumowski lekceważy sytuację na Śląsku
Czymś wyjątkowo niegodnym jest oskarżanie ministra zdrowia o niedostateczne zajmowanie się epidemią koronawirusa na Śląsku.
Na Śląsku sytuacja kryzysowa z górnikami, a ten kombinuje jak by tu szalę wyborczego przekrętu przechylić na rzecz jedynego słusznego kandydata. Zamiast izolować chorych na Śląsku, by testować, diagnozować i leczyć, nasz ostentacyjnie pobożny minister zaklepuje sobie prawo wskazania gmin, w których można będzie do urn dosypać właściwe głosy
—ogłosił kapłan.
Zapomniał najwyraźniej, że Łukasz Szumowski nie jest ministrem zdrowia Śląska, ale całej Polski. Oprócz dramatycznej sytuacji na Śląsku na głowie ma jeszcze wiele innych spraw.
A może tak do dymisji ministrze?. Do Kanossy? Na zielona trawkę, z zakazem wykonywania zawodu? Niezatapialny. Widocznie pusty w środku
—pisze, podkreślmy, ksiądz Lemański.
Robienie ministrowi zdrowia zarzutów dlatego, że troszczy się o bezpieczne dla zdrowia Polaków wybory prezydenckie, to jednak bardzo niska zagrywka. Czyżby dla kapłana wzorem lekarza był marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który w czasie epidemii koronawirusa wybrał się na urlop do Włoch?
CZYTAJ TEŻ: WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
aes/Facebook/ks. Wojciech Lemański
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/500010-ks-lemanski-przylaczyl-sie-do-nagonki-na-min-szumowskiego