Co za towarzystwo! Maria Nurowska, Krystyna Janda i Zbigniew Hołdys dodają sobie otuchy i wspólnie skarżą się na ciężkie życie w kraju, w którym rządzi wybrany w wolnych wyborach PiS i na swoich rodaków, którzy na tę partię głosowali. „Jestem zmęczona,zmęczona życiową podróżą przez PRL, a teraz PRL II, tyle że wtedy byłam młoda i umiałam się bronić, teraz czuję się pokonana” - napisała pisarka na Facebooku. Na jej słowa natychmiast zareagowali Janda i Hołdys.
CZYTAJ TEŻ:
Żale Nurowskiej
Pisarka nie może pogodzić się z tym, że w kolejnych wyborach wygrywa PiS. Partię Jarosława Kaczyńskiego wybierają Polacy, ma dobre notowania w sondażach. Ta rzeczywistość jest dla Nurowskiej nie do przyjęcia.
Kaczyńskiego i jego funkcjonariuszy wybiera połowa moich rodaków. Jest to o wiele bardziej bolesne niż przy tamtej władzy, gdyż nikt za nami nie stoi, żaden okupant
—pisze Nurowska odnosząc się z wyraźnym sentymentem do czasów PRL-u.
Tak jej tęskno do czasów, w których nasz kraj był podporządkowany wschodniemu sąsiadowi? Dziwne rozumienie wolności i demokracji. Pisarka twierdzi nawet, że PiS jest nowym okupantem.
Jak wytłumaczyć moim rodakom, że ci nowi okupanci nie mają własnych pieniędzy, a te wszystkie prezenty, te 500+. wyprawki szkolne, 13 emerytury wypłacane są z naszych podatków. Polska, która rozkwitła po wyzwoleniu z sowieckiego uścisku, przypomina teraz przygarbioną, schorowaną babcię, dla której ekipa Kaczyńskiego nie ma litości…będzie ją eksploatowała dopóki nie upadnie…
—stwierdziła.
Janda w roli pocieszycielki
Rozpaczliwy wpis Nurowskiej pokazuje stan świadomości jej samej, ale również jej środowiska. Na jej słowa natychmiast zareagowała Krystyna Janda. Obie panie są ostatnio znane przede wszystkim ze swoich ataków na rząd w mediach społecznościowych.
Serdeczne pozdrowienia od innej zmęczonej, zawiedzionej, rozgoryczonej. Niech Pani posłuch Radia Maryja na siłę, odbiera to wszystko co jeszcze się tliło z rozsądku i nadziei
—napisała Janda próbując pocieszać Nurowską.
Sfrustrowane koleżanki pociesza Hołdys
Pomocną dłoń sfrustrowanym koleżankom postanowił podać Zbigniew Hołdys. Znany ostatnio z ciągłego narzekania rząd i opozycję muzyk stwierdził, że tę trudną dla nich sytuację należy przeczekać.
Drogie Panie, to tylko morderczy wiraż! Trzymać się mocno poręczy i jedziemy z koksem! Nie poddajemy się nigdy! Rozczarowanie to straszny wróg, ale nadzieja nie takich Goliatów sponiewierała! Big Love!
—stwierdził.
Śmiać się czy płakać? Artyści, którzy lata świetności przeżywali w PRL-u, byli hołubieni w czasie rządów PO, teraz wspierają się, pocieszają i narzekają na rodaków, którzy myślą inaczej niż oni.
aes/FB/Maria Nurowska
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/497964-co-za-towarzystwo-utyskiwania-nurowskiej-jandy-i-holdysa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.