Holandia postawiła kolejny krok na drodze dehumanizacji człowieka. Sąd Najwyższy Holandii zalegalizował eutanazję osób z demencją. Zdaniem trybunału eutanazja może przeprowadzona również wtedy, gdy pacjent nie może wyrazić swojej woli.
Może być ona przeprowadzona także w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie wyrazić swojej woli
–możemy przeczytać w oświadczeniu holenderskiego trybunału.
Wyrok związany jest nagłośnioną przez media sprawą śmierci 74-latki, która chorowała na Alzheimera. Cztery lata temu kobiecie dosypano do kawy środki usypiające. Miało to ułatwić wykonanie eutanazji. Starsza pani wybudziła się jednak i córka musiała ją przytrzymać, by umożliwić dokończenie eutanazji przez zastrzyk. Gdy sprawa wyszła na jaw lekarka, która wykonała zastrzyk została oskarżona o zabójstwo. Sąd stwierdził wówczas, że nawet pacjent chcący umrzeć musi potwierdzić wolę dokonania eutanazji. W kolejnych instancjach uwolniono lekarkę z wszelkich zarzutów. Wyrok podtrzymał Sąd Najwyższy.
Holandia, jako pierwsza usankcjonowała śmierć na życzenie. Wszystko zaczęło się 47 lat temu, gdy pewna lekarka zabiła własną matkę. Przed sądem tłumaczyła, że po prostu spełniła wolę matki, która wielokrotnie prosiła córkę, by pozbawiła ją życia. Powodem miała być głęboka depresja. Organizacje promujące eutanazję zaangażowały się wówczas w obronę lekarki, przeprowadzono w tym celu szeroką kampanię medialną. Koniec końców lekarka została skazana na tydzień więzienia. Kara była symboliczna. Od tamtego momentu zaczęto uniewinniać sprawców eutanazji. Oficjalnie proceder ten był przez prawo zakazany, ale w praktyce był coraz powszechniejszy. Eutanazja została zalegalizowana w Holandii w 2002 r., w Wielki Piątek. W prawie zapisano wówczas, że prośba o eutanazję powinna być dobrowolna, świadoma i wielokrotnie powtarzana.
Jednak niedługo po tym podniosły się głosy, że prawo powinno iść dalej, bowiem jest wiele osób, które o eutanazję poprosić nie mogą. Chodzi np. o osoby upośledzone umysłowo czy dzieci. Teraz Sąd Najwyższy Holandii stwierdził, że drugiego człowieka można pozbawić życia również wtedy, gdy pacjent nie może wyrazić swojej woli.
Co dalej? Jak daleko posunie się Holandia w tym deptaniu wartości ludzkiego życia? Może holenderscy sędziowie zdecydują, że eutanazji można dokonać również wtedy, gdy dana osoba jej nie chce, ale przeszkadza innym członkom rodziny, np. głośnym chrapaniem. A może holenderscy sędziowie postanowią, że można legalnie poddać eutanazji osoby bezrobotne, by nie pasożytowały na społeczeństwie? A może ludzi z nie dość wysokim IQ, by nie zaniżali ilorazu inteligencji całego społeczeństwa? Śmieszne? Rozpędzony pociąg kultury śmierci, raz wprawiony w ruch, jak widać, nie jest w stanie wyhamować. Łatwo można sobie wyobrazić każdy kolejny krok. Tak się dzieje, gdy podważamy świętość życia. Przesuwanie kolejnych granic przychodzi coraz łatwiej. To prawdziwe piekło na ziemi stworzone przez ludzi.
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/497553-holandia-stawia-kolejny-krok-w-cywilizacji-smierci