Pojawiające się w sieci informacje o zagrożeniu radiacyjnym są nieprawdziwe i szkodliwe, nie powtarzajcie ich - zaapelował do internautów w niedzielę na Twitterze minister klimatu Michał Kurtyka. Podkreślił, by w czasie walki z koronawirusem nie odciągać służb od pracy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PAA dementuje fake newsy! W Polsce nie ma skażenia promieniotwórczego. „Nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ludności”
Nie ma zagrożenia radiacyjnego
Apel ma związek z pożarami, jakie miały miejsce wokół Czarnobyla na Ukrainie i rozpowszechnianymi w internecie informacjami na ten temat. Kurtyka zwrócił się do internautów w nagraniu zamieszczonym w niedzielę na Twitterze resortu klimatu.
Pojawiające się w sieci informacje o zagrożeniu radiacyjnym są nieprawdziwe. Sytuację w Polsce monitoruje 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu, blisko 60 różnego rodzaju stacji pomiarowych. Nie wskazują one nic niepokojącego
— zauważył minister.
Proszę was zatem o niepowtarzanie szkodliwych i nieprawdziwych informacji na ten temat. Państwo polskie walczy dziś z koronawirusem. Nie odciągajmy służb od pracy, korzystajmy ze sprawdzonych źródeł informacji, takich jak strony internetowe Ministerstwa Klimatu czy Państwowej Agencji Atomistyki
— zaapelował szef resortu klimatu.
Pożar w Czarnobylu
Pożary w strefie wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej wybuchły 4 kwietnia. Po 10 dniach strażakom udało się zwalczyć otwarty ogień. Niektóre odcinki wciąż jednak się tlą.
W środę Państwowa Agencja Atomistyki przestrzegła przed przyjmowaniem preparatów z jodem, bo może być to szkodliwe dla zdrowia. Agencja tłumaczyła, że stosowanie preparatów ze stabilnym jodem zaleca się wyłącznie w przypadku występowania w środowisku wysokich stężeń´ promieniotwórczego jodu-131. Jest to izotop, który stanowi zagrożenie bezpośrednio po awarii elektrowni jądrowej, jednak jego okres połowicznego rozpadu wynosi ok. 8 dni. Oznacza to, że już˙ miesiąc po katastrofie elektrowni jądrowej w Czarnobylu ilość´ promieniotwórczego jodu spadła trzynastokrotnie. Obecnie, 34 lata po katastrofie w Czarnobylu, nie obserwuje się promieniotwórczego jodu-131 uwolnionego w trakcie katastrofy.
W środowisku wokół czarnobylskiej elektrowni jądrowej znajduje się promieniotwórczy cez-137, który ma stosunkowo długi okres półrozpadu, wynoszący 30 lat. Oznacza to, że połowa cezu-137 uwolnionego w trakcie awarii w Czarnobylu już zniknęła, jednak druga połowa wciąż znajduje się w środowisku. Nie obserwujemy jednak zwiększenia mocy dawki promieniowania, która mogłaby świadczyć´ o zwiększeniu ilości promieniotwórczego cezu w powietrzu na obszarze Polski - zapewniała Agencja.
kb/PAP/Twitter
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/496452-minister-klimatu-uspokaja-nie-ma-zagrozenia-radiacyjnego