A tak domagali się zamknięcia kościołów i straszyli, że ludzie w czasie Mszy św. będą się masowo zarażać koronawirusem! Teraz Newsweek znowu niezadowolny stwierdza, że kapłanów nie ma z narodem. Dziennikarze z tygodnika kierowanego przez Tomasza Lisa stwierdzają, że wierni zobaczyli, że nic się stanie jeśli nie pójdą na Mszę św. Jakoś dziennikarze nie zauważają, że kapłanów obowiązują te same ograniczenia co innych ludzi, a kościół w tym czasie podejmuje wiele inicjatyw i jest wyjątkowo aktywny.
Jest dokładnie odwrotnie. Razem z Narodem znosimy niedogodności, jesteśmy dostępni przez media, jeśli jest konieczność to także udzielamy sakramentów, w @ParafiaChojnice robimy obiady dla biednych i zakupy dla starszych. A teraz w kościele jest adoracja Najświętszego Sakramentu
—napisał ks. Janusz Chyła.
CZYTAJ TEŻ:
Newsweek straszy odejściem wiernych od kościoła
Gdy tylko wierni zorientują się, że nie muszą być chłopami pańszczyźnianymi swoich proboszczów, mogą już w tym pokoleniu wybrać „lepszego dziedzica”, a w kolejnym w ogóle sobie „dziedziców” podarować
—czytamy w serwisie newsweek.pl.
W tekście czytamy, że pod wpływem koronawirusa dokonuje się przemiana polskiej religijności. Nikt tu nawet nie zająknie się o potrzebach duchowych wiernych, którzy głośno mówią o tęsknocie za eucharystią, ani tysiącach inicjatyw podejmowanych przez kapłanów.
Czytamy za to:
Wielu Polaków dotychczas regularnie chodzących karnie do kościołów odkrywa, że świat się nie zawali, jeśli nie pójdą na Mszę św. Co więcej, tegoroczny Wielki Tydzień nauczy część zeświecczonych Polaków, że można przeżyć Wielkanoc bez „święconki”. Dla wielu rodzin będzie to nowe doświadczenie – i wcale nie jest powiedziane, że za rok pojawią się z koszyczkiem i zostawią karnie wymagane „co łaska”. Być może będzie tak, że część z nich za rok już nie wróci.
A tyle było oskarżeń o możliwość zarażenie w czasie przyjmowania komunii św i przekazywania znaku pokoju. Teraz kościoły są puste i też jest źle. Na pytanie gdzie są kapłani odpowiadamy. Wystarczy zajrzeć do internetu, by zobaczyć, że kościół jest teraz tam gdzie wierni i potrzebujący. Kapłani są dostępni przez media, jeśli jest konieczność to oczywiście udzielają sakramentów, włączają się w przygotowywanie posiłków dla biednych i robienie zakupów dla potrzebujących. Siostry zakonne szyją maseczki.
Zauważa to wielu internautów.
Moje odczucie jest takie, że aktywność kapłanów wzrosła. Nie było dotąd tak różnorodnej oferty i na tak wielką skalę. Ponadto osoby duchowne/konsekrowane przygotowują posiłki, szyją maseczki. Kościół jakby nabrał innego tempa
—czytamy.
Internauci podkreślają też:
Czemu piszecie nieprawdę? Co niby mają kapłani zrobić w czasie obowiązkowej kwarantanny? W kościele może przebywać maksymalnie 5 osób.
Ale was boli silna wiara Polaków…
To jest najgłupszy tekst, jaki w życiu opublikowaliście, a poprzeczka jest zawieszona wysoko, gratulacje
Ksiądz wychodzi z Najśw. Sakramentem by (bezpiecznie i z oddali) błogosławić wiernych - kpiny i wezwania by dać mu mandat. Ksiądz pokornie zostaje w kościele i transmituje mszę – „kapłanów z narodem nie ma”.
No patrz, a niedawno tępiliście ich za to, że rozdając komunię św. będą roznosić zarazę. Wy naprawdę macie jakieś rozdwojenie. Faryzeusze.
Kłamiecie jak nakręceni. Coś niesamowitego.
Oni tylko czekają na łamanie zasad przez księży by zrobić zdjęcie i odpalić nagonkę. To ubecja w kolejnym pokoleniu.
JAZGOT równoległy
CZYTAJ TEŻ:
aes/Newsweek/Twitter
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/495441-chcieli-zamkniecia-kosciolow-teraz-pytaja-gdzie-sa-kaplani