Czas pokory, taka pokora level master. To, co się dzieje, pokazuje nam naszą małość, kruchość naszej doczesności. Nagle okazuje się, jak niewiele od nas zależy, że możemy sobie robić plany, a potem pstryk i wszystko znika. Tydzień temu żyliśmy w świecie, w którym kupowaliśmy wakacje, bilety lotnicze, zastanawialiśmy się, jakie jutro podjąć decyzje, a dziś to kompletnie idiotyczne, nieaktualne
— mówi Kazik Staszewski na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”.
Lider zespołu Kult w rozmowie z Robertem Mazurkiem dzieli się swoimi refleksjami i spostrzeżeniami związanymi z trudnościami przy walce z koronawirusem:
Na co dzień żyjemy, jakbyśmy mieli nie umrzeć nigdy. To Terlikowski bardzo trafnie napisał, że ludzie mają takie ciśnienie na kontrolowanie wszystkiego, że nie potrafią sobie poradzić z tym, że wirus im tę kontrolę odbiera
— przekonuje Kazik.
I dodaje:
W sumie bardzo sobie cenię to zwolnienie tempa, ten brak ciśnienia, to, że możemy zastanowić się nad naszymi potrzebami, tymi prawdziwymi. Bo może jest to wyjątkowy dar i paradoksalnie pomoże nam w szerszej perspektywie poukładać na nowo nasze życie? Możemy już nie kupować dodatkowych modnych ubrań i gadżetów, tak jak ja na przykład
— wskazuje wokalista, dodając, że ten czas zwolnienia tempa to zarazem okazja na zadzierzgnięcie lub pogłębienie relacji z innymi, swoimi bliskimi.
Lider Kultu wskazuje też, że cała historia związana z koronawirusem porządkuje priorytety, jakimi zajmujemy się w życiu publicznym:
Wziąłem do reki gazetę sprzed kilku dni, której nie miałem czasu przeczytać. Słuchaj, to jest gazeta z innego świata! Tam jakieś debaty o pieniądzach dla telewizji, Kurski odchodzi, ale zostaje - jakie to wszystko ma znaczenie, no jakie?! (…) Ważne jest to, co zawsze i co teraz wróciło. Mama jest ważna, rodzina jest ważna, czas dla siebie
— ocenia.
Podczas rozmowy red. Mazurek przytacza treść smsa, jakiego Kazik wysłał do dziennikarza: „Zawsze tak jest, jak On przystawia nam do oczu prawdę o nas i pokazuje ulotność naszego życia”. Sam Staszewski tak odpowiada na pytanie o to, czy ludzie zwrócą się mocniej ku Bogu:
Sam mam kłopoty z wiarą w Boga, ale myślę, że nawet jeśli ktoś w niego nie wierzy, to taka kwarantanna jest czasem namysłu nad losem, nad jakąś siłą wyższą, po prostu nad swoim życiem
— czytamy.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/492117-kazik-staszewski-to-czas-pokory-taka-pokora-level-master