„Wysoce zakaźny nowy koronawirus SARS-CoV-2 może przetrwać w formie zakaźnej przez kilka godzin w powietrzu, a na powierzchniach nawet kilka dni” – brzmi wynik badania, które opublikowano w piśmie „New England Journal of Medicine”. Wnioski jakie płyną z raportu, powinny dać wiele do myślenia władzom samorządowym w Polsce, ale także obywatelom.
Co jakiś czas można się w sieci natknąć na zdjęcia bądź materiały wideo, na których widzimy ubrane w szczelne kombinezony osoby spryskujące różne powierzchnie w miejscach publicznych. Oglądając niektóre nagrania można mieć wrażenie, że ogląda się jakiś „making of” hollywoodzkiego filmu katastroficznego. Oto dwa przykłady z Azji:
Czy koronawirus leży na ziemi?
Czy Chińczycy przesadzają? Czy wirus rzeczywiście leży na ziemi? Poniekąd tak. Dowodzi tego wspomniane przeze mnie wcześniej badanie. Jego wynik opublikowany przez branżowe pismo wykazał, że wirus może przetrwać na plastiku i stali nawet trzy dni i dalej być zdolnym do zakażania. Wirus krócej utrzymuje się na powierzchni kartonu, a jeszcze krócej na powierzchniach miedzianych. Naukowcy podkreślają, że ludzie mogą się zarazić korona wirusem nie tylko od drugiego człowieka, ale również dotykając skażonych nim powierzchni. Stąd zalecenie, aby jak najczęściej czyścić i dezynfekować przedmioty oraz powierzchnie, których często dotykamy. Ale przede wszystkim jak najczęściej myć ręce.
Wyzwanie dla miast
Badanie przeprowadzone przez amerykański instytut stawia niemałe zadanie przed polskimi samorządowcami. Część z nich już je podjęła. Mówię tutaj o konieczności dezynfekcji niektórych powierzchni w przestrzeni publicznej, które użytkujemy wszyscy. Warszawski ratusz co prawda nie zniesienie opłat za postój w centrum Warszawy, ale zobowiązał się do dezynfekcji parkometrów. Zawsze coś! Takim samym procesem Rafał Trzaskowski nakazał objąć rowery Veturilo. Kilka dni temu zarządzono również kompleksową dezynfekcję dworca Warszawa Zachodnia. Czynność, jak przekazał przedstawiciel Polonusa, ma być powtarzana co kilka dni. Dezynfekcji poddano również autobusy komunikacji miejskiej w Słupsku.
To tylko kilka przykładów, których z całą pewnością jest więcej. Ale czy wystarczająco? A pociągi? Dworce? Bazarki, na których wciąż zbiera się sporo osób? I ile możemy zrobić sami? W swoim bloku na jednej z warszawskich dzielnic widziałem, jak mieszkańcy piętra dezynfekowali przyciski, którymi przywołuje się windę. Dozorca zaś, robił to samo z barierkami na schodach do klatki z których korzysta wiele starszych osób.
Pamiętajmy! Koronawirusem możemy zarazić się nie tylko, gdy ktoś na nas nakicha, ale również poprzez styczność ze skażoną powierzchnią.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/491944-alarmujace-badanie-nad-koronawirusem-sars-cov-2