W sieci mnożą się teorie spiskowe odnośnie do tego, kto jest odpowiedzialny za wybuch epidemii koronawirusa. Pożywkę dla jednej z nich stanowi fragment powieści poczytnego amerykańskiego pisarza Deana Koontza „Oczy ciemności”, którą napisał czterdzieści lat temu pod pseudonimem Leigh Nichols. Można w niej przeczytać o broni biologicznej „Wuhan-400”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Żeby to wyjaśnić- powiedział Dombey - musimy cofnąć się o dwadzieścia miesięcy. Właśnie wtedy chiński uczony Li Chen uciekł do Stanów, zabierając ze sobą dyskietkę z danymi o najważniejszej broni biologicznej Chińczyków z ostatnich dziesięciu lat. Nazwali ją „Wuhan-400”, ponieważ została wynaleziona w laboratorium RDNA mieszczącym się w pobliżu miasta Wuhan i była to czterechsetna odmiana zdolnego życia wirusa stworzona w ich centrum badawczym. Wuhan-400 jest bronią doskonałą
— brzmi fragment książki, który tak bardzo poruszył wyobraźnię wielbicieli teorii spiskowych.
Trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to Wuhan zainteresowało pisarza. Czy ze względu na założony tam przez Chińską Akademię Nauk Wuhan Institute of Virology, w którym badano wirusy?
Niemniej spektrum zbudowanych na tej książce teorii jest naprawdę imponujące. Zdaniem części internautów wirusa wypuścili Chińczycy. Zdaniem innych – Amerykanie. Jeszcze inni mówią o „wymknięciu się spod kontroli” wirusa, nad którym pracowano jako nad bronią biologiczną.
Zarażenie się fikcyjnym wirusem znacznie różni się od COVID-19. Książkowy wirus „Wuhan 400” atakuje mózg i dosłownie „rozkłada go” za pomocą śmiercionośnej toksyny, jest też praktycznie stuprocentowo zabójczy.
Sam autor książki dotychczas nie zdecydował się zabrać głosu w tej sprawie, chociaż epidemia koronawirusa nadała jego książce niemały rozgłos.
aw/gazeta.pl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/491903-czterdziesci-lat-temu-przewidzial-epidemie-koronawirusa