My, jako lekarze, jesteśmy w stanie najwyższej gotowości i robimy, co możemy. Jesteśmy najbardziej narażoną grupą na koronawirusa, a wśród nich najbardziej narażonymi na niepomyślny przebieg choroby są Ci w moim wieku, czyli w wieku emerytalnym
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Andrzej Radzikowski, pediatra.
Prof. Radzikowski przyznał, że lekarze w obliczu leczenia chorych na koronawirusa nie mają innego wyboru, niż narażanie swojego zdrowia.
Taki zawód, tak jak policjant to taki zawód, który musi się narażać. Tak samo wojskowy musi się narażać, kiedy przyjdzie taka sytuacja, tak teraz wypadło na nas. Nigdy nie myślałem, że przeżyję coś takiego
— mówił.
Profesor przestrzegał przed tym, aby Polacy nie zachowali się w obliczu koronawirusa tak, jak Włosi.
We Włoszech nieszczęście polegało nie na tym, że pojawiły się te przypadki koronawirusa przez ludzi, którzy przyjeżdżali z zagranicy, być może również z Chin, w Lombardii jest niemała wspólnota chińska. To jednak nie z tego powodu rozwinęła się ta epidemia we Włoszech. Rozwinęła się dlatego, że kiedy zamknięto szkoły, to w klubach i kawiarniach pojawiło się mnóstwo osób. Dlatego kiedy zamykane są szkoły w Polsce, to jest tak, jak powiedział minister Szumowski – to nie są ferie, to nie jest wolny czas. Akurat młodzież jest tak wyszkolona w korzystaniu z sieci internetowej, że może się świetnie uczyć zdalnie
— podkreślił.
Lekarz chwali działania rządu
Prof. Radzikowski pochwalił decyzje rządu dot. zamknięcia żłobków, przedszkoli i szkół.
Bardzo dobra decyzja. Najbardziej groźne są zamknięte przestrzenie, bo tam rośnie ładunek wirusa. To z tej przyczyny dzieci w żłobkach i przedszkolach chorują jesienią i zimą. Nie dlatego, że jest zimno, tylko dlatego, że nie są wyprowadzane na dwór i siedzą w zamkniętych pomieszczeniach przy zamkniętych oknach. To dzieci są głównym źródłem zakażenia. Na szczęście dzieci lżej chorują
— mówił. Zaznaczył jednak, że dzieci też mogą przekazywać wirusa dalej. Jako trafne uznał też działania rządu skierowane na pomoc osobom starszym w ramach akcji #WspierajSeniora.
CZYTAJ TAKŻE:
Te osoby są najbardziej narażone. Trzeba oszczędzać i chronić starszych ludzi
— zaznaczył.
„Bardzo dobrze oceniam wyważone stanowisko KEP”
Prof. Radziszewski jest też zadowolony z umiarkowanego stanowiska KEP odnośnie koronawirusa, które nie zakłada zamknięcia kościołów.
CZYTAJ TAKŻE: KEP zaleca biskupom udzielenie dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy św. Kościoły pozostaną otwarte
Bardzo dobrze oceniam wyważone stanowisko KEP, żeby osoby starsze, jeżeli chcą, zostawały w domu – jest Msza w radiu i telewizji. Natomiast młodzi mogą pójść do Kościoła
— podkreślił.
„Latem na pewno zmniejszy się nasilenie koronawirusa”
Prof. Radziszewski stwierdził, że w lato nasilenie koronawirusa powinno się zmniejszyć, podobnie jak ma to miejsce w przypadku grypy.
Patrząc z medycznego punktu wiedzenia, to z powodu otwartej przestrzeni, ogólnego przewiewu, otwartych okien, latem na pewno zmniejszy się nasilenie koronawirusa, tak jak i grypy. Do lata musimy to przetrwać
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/490862-prof-radzikowskilatem-zmniejszy-sie-nasilenie-koronawirusa