„Jako artysta obdarzony nadzwyczajnym darem obserwacji stworzył wiele charakterystycznych postaci przezabawnych sytuacji i dialogów, które znane są pokoleniom widzów w różnym wieku” - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przed Mszą pogrzebową. „Smutny to dzień dla polskiej kultury, w którym żegnamy Jerzego Gruzę - znakomitego reżysera i scenarzystę, twórcę kultowych filmów, seriali oraz programów telewizyjnych” - napisał w liście do uczestników piątkowych uroczystości pogrzebowych wicepremier Piotr Gliński. Jerzy Gruza został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Trwają uroczystości pogrzebowe Jerzego Gruzy, reżysera i scenarzysty filmowego, telewizyjnego i teatralnego. Mszę św. w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie poprzedziło odczytanie listów od prezydenta Andrzeja Dudy oraz ministra kultury Piotra Glińskiego. Msza św. została odprawiona w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał w liście odczytanym przez wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Pawła Lewandowskiego, że zmarły artysta był także wieloletnim dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni.
Wspominając tak wszechstronnego artystę, jego talent i dokonania nie sposób uniknąć wzniosłych i patetycznych sformułowań. Jednakże trzeba mieć świadomość, jak delikatna jest to materia, pamiętając o tym, że Jerzy Gruza swoim znakiem firmowym uczynił żartobliwe puentowanie rzeczywistości oraz bezkompromisowe, aczkolwiek subtelne rozprawianie się z absurdami
— podkreślił Gliński.
Przypomniał, że zmarły artysta tworzył dzieła komediowe, „w których nie bał się ironizować z polityki i narodowych przywar zarówno w czasach głębokiego PRL-u, jak i po transformacji ustrojowej”.
Jerzy Gruza tworzył programy rozrywkowe oraz reżyserował spektakle Teatru Telewizji, ale także wielkie widowiska muzyczne, takie jak Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie czy Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. W Teatrze Muzycznym w Gdyni wystawiał światowe przeboje musicalowe, m.in. „Skrzypka na dachu” czy „Les Miserables”
— napisał Gliński.
Jerzy Gruza był nie tylko artystą - był również barwnym człowiekiem. Kochał życie i czerpał z niego pełnymi garściami. Fantastyczny rozmówca i słuchacz. Mistrz anegdoty i wnikliwy obserwator, który pozostawił po sobie także felietony, wspomnienia i opowiadania
— podkreślił.
W naszej pamięci na zawsze pozostanie jako twórca „Wojny domowej” i „Czterdziestolatka” oraz ikona polskiej kinematografii i telewizji. Wraz z jego śmiercią kultura polska poniosła niepowetowaną stratę
— ocenił wicepremier.
Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
Reżyser Jerzy Gruza został podczas piątkowych uroczystości pogrzebowych odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju polskiej kultury, za osiągnięcia w pracy artystycznej i twórczej.
Order w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy przekazał doradca prezydenta Tadeusz Deszkiewicz na ręce Pawła Gruzy, syna zmarłego, podczas piątkowych uroczystości pogrzebowych, które mają miejsce w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie. Potem ciało zmarłego spocznie na Powązkach Wojskowych w Alei Zasłużonych.
Prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przed Mszą pogrzebową napisał, że ”śmierć śp. Jerzego Gruzy oznacza symboliczne domknięcie pewnego rozdziału w dziejach polskiego filmu i teatru”.
Odszedł arcymistrz komedii, reżyser, scenarzysta, aktor. Przez całe swe twórcze życie dbał o to, by poprawiać nastrój Polakom, co zwłaszcza w czasach PRL-u nie było zadaniem łatwym
— podkreślił. Przypomniał, że Gruza „wyreżyserował niezwykle lubiane seriale i filmy, jak ‘Wojna domowa’, ‘Czterdziestolatek’, ‘Dzięcioł’ - pełne inteligentnego humoru i ciepłej ironii, gdzie zagrała plejada polskich aktorów”.
Jako artysta obdarzony nadzwyczajnym darem obserwacji stworzył wiele charakterystycznych postaci przezabawnych sytuacji i dialogów, które znane są pokoleniom widzów w różnym wieku i co najważniejsze mimo upływu lat wciąż śmieszą
— zauważył. Dodał, że reżyser „jednocześnie realizował rozrywkę na wysokim poziomie połączoną z refleksją nad człowiekiem”.
W ocenie prezydenta, „ten swoisty i niepodrabialny fenomen zachwycał nas w licznych spektaklach telewizyjnych i teatralnych, słuchowiskach oraz musicalach, które przygotowywał”.
Żegnamy go dzisiaj ze smutkiem, ale jednocześnie pamiętając o wszystkich wspaniałych dziełach, które nam pozostawił i z przekonaniem, że będą one bawić i wzruszać w przyszłości
— dodał.
W imieniu Rzeczpospolitej pragnę wyrazić uznanie dla tych wszystkich dokonań i uhonorować śp. Jerzego Gruzę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za znamienite zasługi dla polskiej kultury
— poinformował.
Jerzy Gruza urodził się 4 kwietnia 1932 r. w Warszawie. Po ukończeniu Wydziału Reżyserii łódzkiej PWSFTviT związał się z Telewizją Polską, gdzie w latach 1955-83 tworzył programy muzyczne i rozrywkowe (m.in. we współpracy z Bogumiłem Kobielą i Jackiem Fedorowiczem – „Poznajmy się”, „Małżeństwo doskonałe”) oraz reżyserował spektakle Teatru TV.
Od 1983 do 1991 roku był dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni, gdzie zrealizował - po raz pierwszy w Polsce - m.in. musicale „Skrzypek na dachu” i „Jesus Christ Superstar”. Był twórcą popularnych filmów i seriali: „Dzięcioł”, „Alicja”, „Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy”, „Wojna domowa”, „Czterdziestolatek”, „Motylem jestem czyli romans czterdziestolatka”, „Alicja”, „Pierścień i róża”, „Czterdziestolatek. 20 lat później”, „Gosia i Małgosia”.
Artysta zmarł w niedzielę w nocy w Warszawie. Miał 87 lat.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/488043-polska-zegna-jerzego-gruze-smutny-to-dzien-dla-kultury