Po kampanii stowarzyszeń LGBT Trybunał Konstytucyjny Chorwacji orzekł, że pary jednopłciowe mogą być rodzicami zastępczymi.

Trybunał Konstytucyjny w Chorwacji otworzył drzwi parom jednopłciowym do przyjmowania przez nich dzieci w rodziny zastępcze.

Chorwacki Trybunał Konstytucyjny ogłosił dzisiaj decyzję, w której stwierdził, że sądy i odpowiednie placówki w kraju mają obowiązek zezwalać parom tej samej płci na przyjmowanie dzieci w rodzinę zastępczą.

Decyzja Trybunału została przyjęta po zaakceptowaniu kilku wniosków, które miały zbadać zgodność z konstytucją prawa o rodzinach zastępczych. Większość tych wniosków została złożona przez stowarzyszenia LGBT, które twierdziły, że prawa ich członków w tej kwestii są dyskryminowane.

Trybunał Konstytucyjny dzisiaj na nie odpowiedział, potwierdzając, że prawo jest zgodne z konstytucją, ale w swoim zastosowaniu „dyskryminuje” pary jednopłciowe, pozostające w związkach partnerskich, ponieważ nie wymienia ich jako tych, którzy mają prawo do opieki zastępczej. Mimo tego, że Trybunał zauważył w prawie kontrowersyjne artykuły, nie podjął się ich zmiany (po to, aby nie stworzyć „dziury” w prawie), za to poinstruował sądy i ośrodki pracy socjalnej, aby umożliwiły parom jednopłciowym przyjmowanie dzieci w rodzinę zastępczą.

„Sporne przepisy prawne instytucje powinny wyjaśniać i stosować w taki sposób, który pod tymi samymi warunkami umożliwi wszystkim osobom udział w publicznym prawie do adopcji i tworzenia rodzin zastępczych” - podsumował Trybunał.

Decyzja została przyjęta dziewięcioma głosami „za” przy czterech „przeciw”, a sędziowie Trybunału, którzy jej nie poparli mają prawo opublikować swoje opinie. Decyzja ta była poprzedzona staranie przygotowaną i przeprowadzoną kampanią w chorwackich mediach, za którą stały stowarzyszenia LGBT oraz ich zwolennicy w chorwackim establishmencie medialnym. Twarzą kampanii została para gejów z Zagrzebia, która złożyła wniosek do Pomocy Społecznej o możliwość stworzenia rodziny zastępczej dla dziecka z jednej z placówek w mieście.

Ponieważ ich prośba nie spotkała się z akceptacją Pomocy Społecznej, wnieśli oni skargę do Trybunału Administracyjnego, który nakazał, aby przypadek ten powrócił do rozważenia przez Pomoc Społeczną. Po ponownym odrzuceniu prośby, w mediach zrobiło się głośno z powodu kampanii medialnej, która przedstawiała parę gejów jako „bohaterów” walczących o prawa człowieka itp. Jeden z komentatorów napisał nawet, że wspomniana para zrobiła coś bardziej odważnego niż wszyscy generałowie walczący o wolną Chorwację podczas niedawnej wojny.

Media również manipulowały opinią publiczną, podkreślając to, że ogromna liczba dzieci czeka na rodziców zastępczych oraz, że w kryzysie tym mogłoby niezwykle pomóc włączenie do tej grupy par gejowskich. Nikt przy tym oczywiście nie wspomniał o wielu badaniach, wskazujących na problemy wynikające z wychowania dzieci przez pary jednopłciowe.

Krytycy podkreślają, że decyzja Trybunału doprowadzi do chaosu. Sąd twierdzi, że prawo nie jest niezgodne z Konstytucją, ale jednocześnie nakazuje instytucjom, aby nie postępowały w sposób „dyskryminujący”, a więc przerzuca odpowiedzialność na te instytucje. Oznacza to, że dojdzie do różnych interpretacji tej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, czy dzieci powinny znaleźć się pod opieką par jednopłciowych czy nie. Jedno jest pewne, w tej całej sprawie najbardziej ucierpią dzieci.