Kazimierz Marcinkiewicz co jakiś czas pojawia się w tabloidach i dzieli się różnymi sprawami ze swojego życia. Doradzał już, co zrobić, aby 2020 roku był udany. Teraz oświadczył na łamach „Faktu”, że od trzech tygodni nie poje alkoholu. Jednak na facebooku byłego premiera pojawił się wpis, który podsumowuje zdanie: „Nie wiem tylko czy Polak bez alkoholu, to jeszcze Polak”. Wielu internautów pogratulowało Marcinkiewiczowi decyzji, jednak nie bez echa przeszedł jego wpis”.
CZYTAJ TAKŻE: „Polityka” jak wścibski tabloid grzebie w eksmałżeństwie Marcinkiewiczów. I wyraźnie broni Kazimierza. Czy słusznie?
Marcinkiewicz w rozmowie z tabloidem zapewnił, że ten krok nie ma nic wspólnego z tym, że miał problem z alkoholem. Powodem jego abstynencji jest zdrowszy tryb życia i chęć zrzucenia wagi.
Nie jest ciężko i o dziwo, śpię jak zabity. Ciężko będzie, jak będę musiał iść na imprezę, ale nauczyłem się, że w życiu trzeba wybierać, trzeba mieć priorytety. Nie wiem tylko, czy Polak bez alkoholu to jeszcze Polak
— powiedział w rozmowie z tabloidem Marcinkiewicz.
Nie no, generalnie fajnie, ale poczekałbym z przechwałkami aż uzbiera się tych tygodni troszkę więcej
— napisał Rafał Ziemkiewicz.
Jeśli ma problem, to nawet I te 3 tygodnie są dobrym początkiem. Aczkolwiek w tym przypadku to może być po prostu niskich lotów PR.
To pójdę na przeciw i pogratuluje Panu Marcinkiewiczowi. Alkoholizm to paskudny i nałóg i choroba. Niech się trzyma.
Ja mu źle nie życzę. Ludzie robią większe głupstwa i gorsze podłości niż on, a nie płacą za nie tak dotkliwie. Życzę mu za to, żeby wyciągnął prawidłowe wnioski ze swoich przygód.
Jednak Rafał Porzeziński, dziennikarz i twórca programu „Ocaleni”, zwrócił uwagę na ostatnie zdanie Marcinkiewicza dotyczące Polaka i alkoholu. Były premier tego samego sformułowania użył we wpisie zamieszczonym na facebooku.
Pan Marcinkiewicz nie deklaruje kłopotów z alkoholem a po prostu chce schudnąć 5kg. Tekst pt „czy Polak bez alkoholu to jeszcze Polak” czyni wpis Pana Marcinkiewicza godnym jego najbardziej nie mądrych adwersarzy. Życzę wytrwania w abstynencji
— napisał w jednym z wpisów na Twitterze Porzeziński.
W innym wpisie przyznał, że jest zasmucony rechotem, jaki towarzyszy komentarzom dotyczącym wyznania Marcinkiewicza przy okazji opisywania też pijackich dokonań.
Część opinii publicznej, także dziennikarzy w tym aspekcie zachowuje się jak uczniowie chwalący się na przerwie kto dłuższego pawia wypuścił
— ocenił dziennikarz.
Lektura wpisów Pana Marcinkiewicza nie pozostawia złudzeń. Nie chodzi o trzeźwość a o abstynencje dla kilogramów. Dobre i to, ale jednak słabe te komentarze o pijackiej Polskości
— dodał Porzeziński.
wkt/”Fakt”/TT/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/485424-marcinkiewicz-chwali-sie-w-tabloidzie-3-tygodnie-nie-pije