„Gazeta Wyborcza” radośnie ogłasza dziś na pierwszej stronie: „Nawet 3 tys. euro na zabieg za granicą”. Chodzi o aborcję. Zagraniczna fundacja ma w ten sposób „pomagać” Polkom”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Polacy przeciwko homomałżeństwom i adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. W kwestii aborcji wygrywa jednak kompromis
Otwieramy fundusz aborcyjny dostępny dla kobiet w Polsce
— „GW” przytacza na pierwszej stronie słowa Mary Clarke z londyńskiej fundacji Abortion Support Network.
ASN to organizacja, która w ostatnich 10 latach finansowała zagraniczne aborcje m.in. obywatelkom Irlandii, Irlandii Północnej czy Malty. Na ten cel przeznaczyła 92 tys. funtów przekazanych przez darczyńców. Dalej czytamy, że od kiedy w Irlandii zliberalizowano prawo aborcyjne, fundacja zaczęła działać w Polsce, „gdzie dostęp do legalnej aborcji jest fikcją”.
Według Ministerstwa Zdrowia w naszym kraju wykonuje się ok. tysiąca aborcji rocznie. Organizacje kobiece szacują, że w rzeczywistości aborcji jest co najmniej sto razy więcej
— przekonuje „Wyborcza”. Skąd takie szacunki? Tego nie dowiadujemy się z tekstu.
Dalej czytamy o specjalnym numerze infolinii, pod którym „można codziennie dowiedzieć się o dostępność leków poronny i możliwości wykonania zabiegu za granicą”.
Kobietom powyżej 12. tygodnia ciąży będziemy opłacać wyjazd do klinik w Niemczech, Holandii lub Wielkiej Brytanii
— mówi Natalia Broniarczyk z tzw. Aborcyjnego Dream Teamu.
Gazeta podaje, że „wsparcie może sięgać od kilkudziesięciu euro do 1,5, a nawet 3 tys. euro w najtrudniejszych przypadkach”. Z punktu widzenia polskiego prawa wyjazd za granicę w celu przeprowadzenia aborcji nie jest zagrożony karą, chociaż zabroniona jest pomoc w dokonaniu aborcji. Problematyczne jest również sprowadzanie do kraju środków poronnych. Według Krajowej Administracji Skarbowej ściąganie pocztą leków bez zezwoleń jest niezgodne z prawem.
To nie koniec promocji aborcji w „GW”. Na dziewiątej stronie gazety czytamy obszerny wywiad z cytowaną już wcześniej Marą Clarke, założycielką fundacji Abortion Support Network. Rozmowa opatrzona jest - typowym dla środowiska „Wyborczej” - tytułem: „Nie musisz robić aborcji. Ale nie sądź innych”.
Byłam przeciw aborcji, dopóki ktoś, kogo kocham jej nie potrzebował
— Clarke przekonuje, że często słyszy tego typu opinie.
Teraz będziemy pomagać Polkom
— deklaruje.
W rozmowie pełno jest propagandy pro aborcyjnej, którą znamy z mediów.
W USA przeprowadzono badanie na tysiącu kobiet, które miały aborcję. 95 proc. tych kobiet nie żałowało swojej decyzji
— mówi Clarke.
Złożenie zawiadomienia do prokuratury, w związku z rozpoczęciem działalności ASN w Polsce, zapowiedział mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
Jutro składamy zawiadomienie. Pójdzie szeroko
— napisał na Twitterze.
Czy „Gazeta Wyborcza” chce wrócić w Polsce do debaty o liberalizacji prawa aborcyjnego? Najwyraźniej redaktorom z Czerskiej marzy się kolejna odsłona tego sporu.
xyz/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/477326-wielka-akcja-pro-aborcyjna-w-gazecie-wyborczej