Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiada na zarzuty opozycji w sprawie rzekomo gorszych wyników w nauce polskich dzieci. Resort podkreśla, że to właśnie za rządów PO - PSL polskie dzieci osiągały gorsze oceny.
Zarzuty opozycji są absurdalne. Efektem rządów PO-PSL było to, że międzynarodowe wyniki polskich uczniów dramatycznie spadły, co pokazało badanie PISA z 2015 r. Szerokie działania podjęte przez rząd Zjednoczonej Prawicy udowodniły, że polscy uczniowie ponownie są w światowej czołówce. We wszystkich trzech obszarach (czytanie ze zrozumieniem, matematyka, nauki przyrodnicze) objętych badaniem PISA 2018 wyniki polskich uczniów są powyżej średniej dla krajów OECD.
– podkreśla Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.
Jak pokazały wyniki wcześniejszego badania PISA 2015 – szkoła analogowa proponowana przez PO-PSL, nie sprawdziła się. Wprowadzamy nowoczesną szkołę, która jest w stanie sprostać wyzwaniom rzeczywistości XXI wieku. Warto wspomnieć o tym, że do bardzo słabych wyników w badaniu PISA 2015, które po raz pierwszy odbyły się w wersji elektronicznej, przyczyniło się zacofanie technologiczne polskich szkół i słabość ówczesnej podstawy programowej. Dla przykładu pod koniec klasy 3 szkoły podstawowej uczeń miał umieć posługiwać się myszką i klawiaturą komputera, podczas gdy dziś uczymy informatyki od 1 klasy szkoły podstawowej.
– informuje Ostrowska.
Przedstawiciele MEN podkreślają, że reforma edukacji to odpowiedź na oczekiwanie społeczne.
Zareagowaliśmy na nie. Szczególnie zauważalne były sygnały od pracodawców i środowisk akademickich o obniżającym się poziomie maturzystów. Ówczesna szkoła, proponowana przez PO-PSL, to licea ogólnokształcące, które stały się skróconymi kursami przygotowującymi do matury. To również zapaść szkolnictwa zawodowego – na bezrobocie trafiało 40% absolwentów zasadniczych szkół zawodowych oraz 30% absolwentów techników. Zmieniliśmy to.
– uzasadnia Ostrowska.
W ciągu ostatnich czterech lat zrobiono maksymalnie wiele, aby zmniejszyć lukę związaną z niedostatkiem kompetencji cyfrowych uczniów. Zajęcia muszą być uzupełnione o dostęp do nowoczesnych technologii i przeszkolonego w tym zakresie nauczyciela. Zadbaliśmy o to. Nowoczesna szkoła to m.in.: rządowy program „Aktywna tablica”, szerokopasmowy internet w każdej szkole w ramach Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, interaktywna platforma e-podręczniki.pl, szkolenia dla nauczycieli z nowych technologii, Centra Mistrzostwa Informatycznego, wprowadzenie mLegitymacji i e-legitymacji, doposażanie pracowni przyrodniczych, etc.
– wymienia rzecznik MEN.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zwraca też uwagę na zmianę filozofii w polskich szkołach i na odejście od „testomanii”.
Zmieniamy również system egzaminacyjny, aby skończyć z tzw. testomanią. Stawiamy na pytania otwarte (wykorzystywane również w badaniu PISA), dzięki którym uczeń może wykazać się myśleniem i kreatywnością, mając duże pole do pokazania swoich umiejętności logicznego myślenia. PISA pokazuje poziom i zróżnicowanie umiejętności piętnastolatków, które rozwijane są w trakcie edukacji szkolnej, jak i poza szkołą. Badani są 15-latkowie, ale nie tylko uczniowie gimnazjów. Badanie przeprowadzane jest zawsze wśród uczniów, którzy w roku poprzedzającym badanie ukończyli 15 lat. Kraje mają różne systemy edukacji, sprawdzane były umiejętności uczniów w wieku 15 lat, a nie tego, w jakiej strukturze się uczą.
– podkreśla Anna Ostrowska.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/475926-men-odpowiada-na-zarzuty-w-sprawie-likwidacji-gimnazjow