Na ORP Ślązak w czwartek w Porcie Wojennym w Gdyni została podniesiona bandera wojenna i proporzec Marynarki Wojennej. Banderę i proporzec przekazał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Podczas obchodów 101. rocznicy utworzenia Marynarki Wojennej w czwartek nastąpiło pierwsze podniesienie bandery wojennej na ORP Ślązak. Banderę i proporzec przekazał minister obrony narodowej, któremu towarzyszył inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański. Dowódcą ORP Ślązak jest kmdr ppor. Sebastian Kała.
Byliśmy przed chwilą świadkami ważnej, historycznej chwili. To ważne, by Marynarka Wojenna, która liczy sobie 101 lat rozwijała się. To ważne, by marynarze ramie w ramię z żołnierzami pozostałych rodzajów Sił Zbrojnych strzegli bezpieczeństwa naszej ojczyzny. I tak się dzieje
— powiedział minister Błaszczak.
Wskazał, że podniesiona bandera na ORP Ślązak jest tego przykładem i zastrzegł, że to nie jest jedyne wydarzenie w ciągu ostatnich lat, które świadczy o tym, że proces modernizacji Marynarki Wojennej przebiega.
Możemy usłyszeć, że (przebiega - PAP) zbyt wolno. Słyszymy słowa krytyki. Ale ten proces postępuje. Były premier Donald Tusk ten okręt nazwał najdroższą motorówka na świecie, tak pogardliwie. Gdyby miał inną postawę, kiedy był szefem rządu to polska bandera, bandera Marynarki Wojennej zawisłaby na tym okręcie kilka laty wcześniej
— stwierdził.
Proces modernizacji Marynarki Wojennej musi przebiegać, aby wszystkie zapóźnienia i błędy wypełniać, na to potrzeba czasu i budżetu
— dodał. Podkreślił, że jako szef MON doprowadził do przyjęcia piętnastoletniej perspektywy budżetowej, która daje gwarancje modernizacji polskiej Marynarki Wojennej.
Minister obrony narodowej mówiąc o modernizacji polskiej armii podkreślił, że „do służby wkrótce zostaną włączone kolejne niszczyciele min”.
Do służby trafią także mniejsze jednostki
— zapowiedział.
W kwietniu tego roku w Świdniku (…) podpisałem kontrakt na dostarczenie do Marynarki Wojennej śmigłowców przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych
— przypomniał Błaszczak.
Mówię nie przypadkiem o Świdniku dlatego, że my bardzo racjonalnie podchodzimy do tego, aby to wszystko, co możliwe jest do zbudowania przez polski przemysł zbrojeniowy było budowane właśnie przez polski przemysł zbrojeniowy. ORP Ślązak też jest dowodem tego, że polskie stocznie mogą budować okręty. Ten proces będzie przebiegał. Zapewniam państwa
— zadeklarował minister.
Szef MON podziękował też polskim marynarzom za ich dotychczasową służbę.
Pamiętam o waszej służbie i jestem wam wdzięczny. Jestem wam wdzięczny za to, że strzeżecie bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Jestem wam wdzięczny za to, że tak pieczołowicie dbacie o powierzony wam sprzęt
— zaznaczył.
Polscy marynarze są znani w Sojuszu Północnoatlantyckim z waleczności, ofiarności, z zaangażowania. Udowodniliście nie jeden raz właśnie takie cechy uczestnicząc przecież w misjach. Zawsze wszyscy sojusznicy wiedzieli i wiedzą, że na polskich marynarzach można polegać, że na was zawsze można liczyć
— podkreślił Błaszczak.
Najkorzystniejszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o wyposażenie Marynarki Wojennej RP w okręty podwodne, będzie zapewnienie - we współpracy z partnerem szwedzkim - „rozwiązania pomostowego” - zaznaczył również minister.
Zakończyliśmy proces analityczny. W rezultacie tego procesu doszliśmy do przekonania, że należy zapewnić zdolność pomostową, jeśli chodzi o okręty podwodne. Analiza wskazała, że najkorzystniejszym rozwiązaniem pomostowym (…), jest współpraca z partnerem szwedzkim”
— mówił szef MON.
Jak zaznaczył, współpraca ze Szwedami dotyczy nie tylko wyposażenia w sprzęt, ale ma także charakter współpracy operacyjnej, której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim.
Przystąpiliśmy już do negocjacji w sprawie pozyskania tej zdolności pomostowej
— poinformował minister obrony narodowej. Podkreślił, że „tu chodzi o zdolność pomostową, a nie rozwiązanie docelowe”.
Rozwiązanie docelowe także zostanie przygotowane i także zostanie wdrożone
— zapowiedział Błaszczak.
ORP Ślązak to polski okręt klasy korweta patrolowa. Jednostka, przekazana siłom zbrojnym 8 listopada, wchodzi w skład Dywizjonu Okrętów Bojowych 3. Flotylli Okrętów.
Ślązak jest przeznaczony do zwalczanie celów nawodnych, powietrznych i zagrożeń asymetrycznych, patrolowania i ochrony torów podejściowych oraz morskich linii komunikacyjnych, eskorty i ochrony komercyjnych jednostek pływających. Jest także przystosowany do kontroli morskich szlaków jako element sił wielonarodowych, zwalczania piractwa i terroryzmu morskiego, współpracy z siłami specjalnymi w zabezpieczaniu ich działań oraz udziału w akcjach humanitarnych i ekologicznych.
Był budowany od 2001 r., pierwotnie jako wielozadaniowa korweta typu Gawron, której program przyjęto w 1997 r. Początkowo MON planowało nabycie siedmiu takich jednostek, później mowa była o czterech, trzech, aż - z biegiem lat - plany zostały zredukowane do jednego okrętu. W 2012 r. rząd postanowił przerwać projekt korwety i dokończyć okręt jako patrolowiec.
Na uzbrojenie okrętu składają się 76 mm armata, dwie armaty 30 mm, cztery karabiny maszynowe 12,7 mm oraz cztery wyrzutnie rakietowych pocisków przeciwlotniczych Grom. Konstrukcja pozwala na uzbrojenie jednostki w przyszłości m.in. w pociski przeciwokrętowe.
ORP Ślązak ma 95 m długości, 13 m szerokości oraz 1800 t wyporności, jego prędkość maksymalna to ok. 30 węzłów. Okręt jest przystosowany do przyjęcia na pokład śmigłowca.
kb/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/475151-szef-mon-o-marynarce-wojennej-proces-modernizacji-trwa