„My, to jest podpisani niżej studenci, pracownicy i absolwenci Szkoły Filmowej w Łodzi, domagamy się odwołania zaplanowanego w Szkole na najbliższą sobotę spotkania z Romanem Polańskim” - czytamy w petycji do rektora łódzkiej filmówki.
Roman Polański ma być w piątek i sobotę gościem 24. Forum Kina Europejskiego Cinergia. W Łodzi ma być 29 i 30 listopada. Reżyser weźmie udział w gali zamknięcia festiwalu, gdzie zaprezentuje swój najnowszy film „Oficer i szpieg”; odbierze też nagrodę Złotego Glana. Na sobotę zaplanowane jest spotkanie w łódzkiej filmówce, której jest absolwentem.
Jednak do rektora szkoły skierowano petycję, w której studenci odnieśli się do kolejnych oskarżeń wobec Romana Polańskiego o stosowanie przemocy seksualnej wobec kobiet i domagają się odwołania spotkania z reżyserem.
Szkoła Filmowa tak jak każda inna placówka edukacyjna powinna być miejscem, w którym potępia się przemocowe zachowania seksualne. Pan Roman Polański jest oskarżany o przynajmniej pięć tego rodzaju zachowań. Najmłodsza z domniemanych ofiar miała dziesięć lat
— czytamy w petycji do rektora łódzkiej filmówki.
Nie do nas należy osądzanie, czy te oskarżenia są prawdziwe, czy nie. Jednocześnie uważamy, że powaga tych oskarżeń oraz ich ilość sprawiają, że spotkanie z panem Polańskim na terenie Szkoły byłoby lekceważące wobec wszystkich osób, które doświadczyły przemocowych zachowań seksualnych. Takie osoby są również wśród nas, są częścią społeczności naszej Szkoły
— napisano.
Szkoła ma wpisane w swój statut „kierowanie się uniwersalnymi zasadami etycznymi”. Domagamy się, by od tych zasad nie było wyjątków
— dodano.
Pod petycją podpisało już niemal 60 osób. Rektor łódzkiej filmówki na razie nie komentuje sprawy, w czwartek ma wydać oficjalne oświadczenie.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY - tekst petycji i podpisy
Polański jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości od 1977 r., gdy zbiegł z USA przed ogłoszeniem wyroku w sądzie w Los Angeles w sprawie o gwałt na nieletniej. Jest oskarżony o podanie w 1977 r. środka usypiającego i alkoholu 13-letniej wówczas Samancie Gailey (obecnie Geimer) i doprowadzenie do stosunku seksualnego w domu aktora Jacka Nicholsona.
Zgodnie z ustawodawstwem stanu Kalifornia kontakt seksualny z nieletnią traktowany jest jako gwałt. Na mocy zawartej wtedy ugody Polański przyznał się - w zamian za oddalenie innych zarzutów - do uprawiania seksu z nieletnią. W ramach tej ugody spędził 42 dni w areszcie. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił jednak USA w obawie, że sędzia nie dotrzyma warunków ugody.
W ostatnich latach wobec Polańskiego pojawiły się kolejne oskarżenia o napaści seksualne. W 2010 roku brytyjska aktorka Charlotte Lewis oskarżyła reżysera, że zmusił ją do seksu, gdy miała 16 lat. Z kolei dwa lata temu kobieta opisywana pseudonimem „Robin” wyznała, że w 1973 roku, gdy miała 16 lat, Polański dokonał na niej napaści seksualnej. Również w 2017 roku 61-letnia niemiecka aktorka Renate Langer zgłosiła szwajcarskiej policji, że Polak zgwałcił ją w Gstaad w 1972 r., gdy miała 15 lat; sprawa jednak była już przedawniona.
kpc/Polsat News/radiolodz.pl/petycjeonline.com/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/474949-studenci-filmowki-chca-odwolania-spotkania-z-polanskim