Kilka głównych organizacji zajmujących się planowaniem rodziny ujawniło ostatnio, jak pracują, aby wprowadzać aborcję do swojej działalności humanitarnej. Przedstawiciele grup mówili o tym dość otwarcie podczas konferencji w Wilson Center w Waszyngtonie.
Wskazywali oni, że miliony ludzi na całym świecie są dotknięte wojną, klęskami żywiołowymi, wielu też zostało przesiedlonych, natomiast kryzysy humanitarne mogą trwać wiele lat, podczas których rodziny muszą kontynuować wychowywanie dzieci, mieć dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji oraz chronić się przed przemocą. Dodali, iż wspomniane kryzysy stanowią szansę dla zmiany norm genderowych, promocję antykoncepcji i aborcji oraz kampanii na rzecz zmiany prawa aborcyjnego.
Konferencja była sponsorowana m.in. przez Save the Childred, CARE, the International Rescue Committee (IRC) oraz Family Planning 2020.
Chociaż tematem było zapewnianie planowania rodziny w przyznawaniu pomocy humanitarnej, paneliści często omawiali swoją pracę jako mającą na celu zapewnienie dostępu do aborcji.
Normy mają sposób na zmianę ostrych postanowień
— powiedziała cytowana przez portal LifeSiteNews Seema Manohar z CARE, organizacji działającej na rzecz podkopania obecnie prowadzonej przez amerykańską administrację polityki pro-life, również zagranicznej.
CARE sprzeciwia się polityce ochrony życia w globalnej służbie zdrowia (PLGHA), blokującej finansowanie przez USA zagranicznych organizacji promujących aborcję, bądź zapewniających do niej dostęp.
Jako przykład Manohar podała, że w obszarze Demokratycznej Republiki Konga dostępne były niegdyś jedynie środki antykoncepcyjne o krótkim działaniu. Po konflikcie w regionie niezbędną była pomoc humanitarna, a wraz z nią wprowadzono długotrwałe metody.
Manohar powiedziała, że praca jej organizacji obejmuje zapewnienie „bezpiecznej aborcji” i cytowała wytyczne zwane Pakiet Minimalnych Usług Początkowych (MISP), które wzywają do „bezpiecznej aborcji w pełnym zakresie prawa” w pomocy humanitarnej. MISP został stworzony przez Międzyagencyjną Grupę Roboczą ds. Nagłych, której komisją kieruje CARE.
Jak podkreśla LifeSiteNews w wielu przypadkach obecność aborcji w MISP prowadziła do wyłączenia jej z negocjowanych dokumentów ONZ.
Erin Wheeler, doradca ds. antykoncepcji i opieki aborcyjnej IRC również omawiała pracę swojej organizacji polegającą na promowaniu aborcji, koncentrując się na wenezuelskich uchodźcach w Kolumbii.
Odnotowała ona, że IRC „dąży do tego, aby być organizacją feministyczną” i dostarcza usługi aborcyjne w ośmiu krajach. W Kolumbii IRC współpracuje z lokalnymi filiami międzynarodowego giganta aborcyjnego Planned Parenthood, kierując pacjentki na aborcję do 13 tygodnia życia dziecka. Wheeler dodała, że jej organizacja zapewnia też dostęp do pigułek wczesnoporonnych, stosowanych we wcześniejszych fazach ciąży.
Porównując różne części Kolumbii, Wheeler oświadczyła, że zapewnianie aborcji jest trudniejsze w Medellín zarówno z powodu lokalnych regulacji prawnych, jak i stosunku personelu medycznego do tego procederu.
W zasadzie to znajdujemy medyków nieco opornych względem oferowania tego typu usług, spotykamy się ze sprzeciwem sumienia, ale również z potrzebującymi umieścić pacjentkę w szpitalu w celu przeprowadzenia aborcji w pierwszym trymestrze, co w zasadzie powoduje dramatyczny wzrost kosztów
— przyznała.
Wheeler powiedziała ponadto, że IRC pracuje z lokalnymi przywódcami w celu znalezienia sposobów, aby „poprawić stosunek personelu” oraz „opóźnienia” w dokumentach w celu udostępnienia aborcji.
Wszyscy paneliści podkreślali znaczenie propagowania usług aborcyjnych przy okazji dostarczania pomocy humanitarnej. Wheeler powiedziała, że w celu zmiany narodowych norm kluczowym jest znalezienie grup już pracujących nad tymi kwestiami i udzielenie im pomocy poprzez partnerstwo i finansowanie. Wskazywała na przykład liberalizację prawa aborcyjnego w Demokratycznej Republice Kongo.
W odpowiedzi na pytanie z sali o wpływ PLGHA, Wheeler zauważyła, że IRC ma swoją siedzibę w USA i z tego względu jest wyłączona z polityki, którą określiła jako „korzystną” dla jej struktury.
W zasadzie wszyscy uczestnicy konferencji wyrażali nadzieję, że w przyszłości polityka pro-life Waszyngtonu ulegnie zmianie i będzie można finansować aborcje zagranicą.
aw/LifeSiteNews
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/470294-szokujace-wyznanie-aborcja-czescia-pomocy-humanitarnej