Ja też mocno „szarpię” tę władzę i nie spodziewam się, że ona mnie za to będzie kochać specjalnie. (…) Nikt mi nie grozi więzieniem. Nie mogę powiedzieć, że jestem prześladowana. A że mnie nie lubią? Trudno — przyznała Agnieszka Holland w wywiadzie dla „Polska The Times”. Chwila szczerości?
Rozmowa z reżyserką dotyczyła jej filmu „Obywatel Jones”, opowiadającego o dziennikarzu, który ujawnił sprawę Wielkiego Głodu na Ukrainie. Obraz ten został nagrodzonego Złotymi Lwami na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jednak nie mogło zabraknąć politycznych wycieczek…
Obecne władze powtarzają takie rutynowe zachowania z czasów autorytarnych, totalitarnych. Ta pogarda władzy dla kogoś, kto nie jest przez nią zmanipulowany, albo kto nie należy do ich bandy, niechęć do konfrontacji z trudnymi faktami, to wszystko zaczyna być dzisiaj coraz bardziej powszechne
— mówiła Holland.
Reżyserka, która wspiera skrajnie antyrządowego szefa Obywateli RP Pawła Kasprzaka i potrafi straszyć obecną władzą, co zaskakujące, w rozmowie w Gdyni złagodziła ton…
Ja też mocno „szarpię” tę władzę i nie spodziewam się, że ona mnie za to będzie kochać specjalnie. Na razie traktują mnie fair. Na festiwalu pokazuję swój film, który dostał dofinansowanie. Nikt mi nie grozi więzieniem. Nie mogę powiedzieć, że jestem prześladowana. A że mnie nie lubią? Trudno
— stwierdziła.
Bo ja nie jestem aż takim zwierzęciem politycznym, które by chciało angażować się w sytuacji, kiedy może sobie spokojnie żyć. I robić filmy
— dodała.
Czy słowa te na pewno wypowiada ta sama osoba, która z białą różą w ręku występowała razem z Obywatelami RP i która w wystąpieniach publicznych nie potrafi powstrzymać się od atakowania PiS? A może w końcu Agnieszce Holland wymsknęły się słowa prawdy?
kpc/polskatimes.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/465027-chwila-szczerosci-holland-nie-jestem-przesladowana