„Byłem pierwszym ex-gejem, który został zaatakowany przez rząd jakiegoś państwa. Ruch gejowski na Malcie publicznie kłamał na mój temat. Minister ds. równości Malty przekonywała, że moje komentarze i moje świadectwo nawrócenia nie powinny być nigdy wyemitowane w telewizji” – mówił przedstawiając swoje wyjątkowe świadectwo nawrócenia Matthew Grech, podczas konferencji pt. „Seksualność człowieka w ujęciach teologicznych i filozoficznych”, której organizatorami byli WBST i Instytut „Ona i on”.
Matthew Grech pochodzi z Malty. Ma 30 lat i niemal całe swoje życie poświęcił muzyce. Jest piosenkarzem i producentem muzycznym. Dorastał w katolickiej rodzinie, która przekazała mu chrześcijańskie wartości. W wieku 9 lat przeprowadził się wraz z nią do Francji. Do rodzinnego kraju wrócił trzy lata później. To właśnie na Malcie rozwinęła się jego kariera muzyczna. Jego piosenki można było usłyszeć w radiu. Swoją karierę postanowił rozwijać w Londynie. Jak wspomina w swoim świadectwie nawrócenia, od wczesnego wieku miał myśli, które popychały go bardziej w stronę chłopców, a nie dziewczyn. Jego historia to nie tylko świadectwo Bożej mocy, świadectwo przemiany życia, ale również opowieść o „tolerancji” środowisk LGBT, które zwalczały Grecha, kiedy ten porzucił homoseksualizm. Oto jego świadectwo.
Jako dorastające dziecko żyłem normalnym życiem. Rodzice wychowując mnie, wpajali mi chrześcijańskie wartości. Przyjaźniłem się zarówno z chłopakami, jak i dziewczynami. Jako młody chłopak często modliłem się z babcią do Ducha Świętego, prosząc o dar mądrości. Kochałem ten moment, kiedy całą rodziną zbieraliśmy się wieczorem i wspólnie się modliliśmy. Mając dziewięć lat przeprowadziliśmy się do Francji. Byłem przerażony. Nie znałem ani jednego słowa po francusku, nie miałem tu żadnych znajomych, ale szybko się zaaklimatyzowałem
—wspominał Matthew.
Któregoś dnia, będąc sam w domu, oglądać telewizję trafiłem na „dość specyficzną” stację i jako młody chłopak zobaczyłem rzeczy, których nigdy nie powinienem zobaczyć. To wtedy wszedłem na ścieżkę w moim życiu, która prowadziła wprost do mojej zguby. Zawsze kiedy myślę o tamtym dniu, bardzo żałuję, że nikt mnie nie uchronił przed tym zniszczeniem, które się we mnie rozpoczęło. Później przez wiele lat musiałem się zmagać z potwornym nałogiem
— przyznał z żalem muzyk.
Kiedy w chłopcu zaczęły pojawiać się myśli, które kierowały go w stronę homoseksualizmu? Jak wspomina Matthew było to bardzo wcześnie. Nie rozumiał jednak tych myśli i dusił je w sobie. Z nikim o tym nie rozmawiał. Muzyka pozwalała mu oderwać się od nich. Po powrocie z Francji na Maltę, chłopak poszedł do szkoły średniej.
Czułem się inny od reszty chłopaków. Wszyscy rozmawiali o dziewczynach, żartowali sobie o nich, a moje życie wewnętrzne było strasznie zagmatwane. Ciężko było mi znaleźć z nimi nić porozumienia. Ojciec próbował mnie zapisać do szkółki piłkarskiej, ale kompletnie mnie to nie interesowało. W pewnym momencie koledzy zaczęli żartować, że jestem gejem. Stanowczo zaprzeczałem. Bardzo wtedy chciałem wejść w związek z jakąś dziewczyną. Chciałem być jak moi koledzy
—powiedział wspominając swoje lata szkolne Matthew.
Niestety, z dziewczynami nie szło mi najlepiej. Mój najdłuższy związek trwał zaledwie 3 miesiące. Zrezygnowany, postanowiłem poddać się tym myślom, które od dawna się we mnie kłębiły. Duży wpływ miało na mnie to, co widziałem w telewizji i internecie
—podkreślił.
Chciałem najpierw kogoś poznać, a nie od razu z kimś iść do łóżka, jak to często się dzieję w tym środowisku. Nawiązałem taką relację na Malcie, ale nic z niej nie wyszło
—przyznał.
Wielki wpływ na Matthew miała muzyka. Przyznał on, że pozwalała mu ona poczuć się kimś wyjątkowym, spełnionym i ważnym dla innych. Wcześniej mu tego brakowało.
Czułem, że mój głos, to błogosławieństwo od Boga. Byłem przekonany, że jak będę w sobie rozwijał ten talent, to ludzie mnie w końcu zaakceptują. Tak się stało. Nagrałem swój pierwszy album. Moje piosenki leciały w radiu. Ludzie zaczęli mnie akceptować. Poczułem, że mogę więcej. Wyjechałem do Londynu, aby tam dalej rozwijać swoją karierę. Bóg miał jednak dla mnie inny plan
—zaznacza.
Muzyk, kiedy mieszkał w Londynie zainteresował się New Age. Jego nawrócenie rozpoczęło się od rozmowy z kobietą, która do niego podeszła i zaczęła go ewangelizować.
Zaczęła ze mną rozmawiać i ostrzegać przed New Age. Pewnego dnia zaprosiła mnie na spotkanie modlitewne. Kiedy przyszedłem do Kościoła i zobaczyłem jak modlą się chrześcijanie, bardzo mi się to spodobało. Mieli w sobie coś, czego mi brakowało
—zaznaczył.
W swoim świadectwie Matthew wspomniał również dzień, w którym „po raz pierwszy realnie poczuł Bożą miłość”.
Pewnego dnia byłem w kościele. Pastor powiedział, że wśród zebranych jest osoba, która ma migrenę. To byłem ja. Rozejrzałem się, aby sprawdzić, czy nikt inny nie podniósł ręki. Serce biło mi jak oszalałe. W końcu się przyznałem, podniosłem rękę. Pastor wskazał na mnie palcem i powiedział, że czuje, że Bóg chce, aby powiedzieć mi, że naprawdę mnie bardzo kocha. To słowo było jak miecz, który przeciął moje serce. Zaskoczyło mnie to, że Bóg mnie kocha. Przyjąłem jednak to słowo, jako słowo od Boga, a nie od człowieka
—podkreślał Maltańczyk, dodając, że zebrani w kościele nie wiedzieli o jego homoseksualizmie.
Bóg wylał na mnie swoją miłość. Czułem się ważny dla tych ludzi, z którymi się modliłem. Kupiłem Biblię i zacząłem ją czytać. Byłem strasznie „głodny” Boga. Chciałem Go bardzo poznać
—podkreśla.
Po kilku latach muzyk wrócił do swojej ojczyzny. Zdecydował się na udział w programie muzycznym X-Factor. Przed przesłuchaniem został nakręcony z Matthew krótki wywiad. Mężczyzna nie ukrywał w nim, że zmienił swoje życie, porzucił homoseksualizm i wyruszył w drogę za Chrystusem. Słowa Matthew wywołały burzę w niewielkim kraju jakim jest Malta. Co takiego powiedział?
Oddałem swoje życie Chrystusowi. Odsunąłem na bok swoje ambicje i marzenia i postanowiłem wszystko poświęcić wierze. Poszedłem za Jezusem. (…) Wcześniej prowadziłem homoseksualny styl życia. Po tym, jak znalazłem wiarę w Chrystusa, doceniłem projekt, który stworzył Bóg. To On stworzył małżeństwo między mężczyzną a kobietą, a wszystko co jest poza małżeństwem, nie jest Bożą wolą i jest grzechem. (…) Miłość seksualna jest zarezerwowana dla mężczyzny i kobiety, którzy są małżeństwem w Chrystusie
—powiedział wtedy Matthew, czym rozzłościł środowiska LGBT. Jak wspomniał podczas swojego świadectwa, którym się dzielił w Warszawie, przed wyemitowaniem tego wywiadu rozmawiał z dyrektorem programu i ten stwierdził, że Matthew nic złego nie powiedział i miał do tego absolutne prawo. Ponadto zapewniono go, że wywiad zostanie wyemitowany.
Wywiad ukazał się w telewizji. Szybko pojawił się na mediach społecznościowych. Doszło do tego, że zaczęli mnie wyzywać nawet politycy, komentarze na YouTube były obrzydliwe. Trzeba było ja na bieżąco kasować
—wspomniał.
WIDEO Z PRZESŁUCHANIA MALTAŃCZYKA W PROGRAMIE X-FACTOR.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE. ==>>>>>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„Byłem pierwszym ex-gejem, który został zaatakowany przez rząd jakiegoś państwa. Ruch gejowski na Malcie publicznie kłamał na mój temat. Minister ds. równości Malty przekonywała, że moje komentarze i moje świadectwo nawrócenia nie powinny być nigdy wyemitowane w telewizji” – mówił przedstawiając swoje wyjątkowe świadectwo nawrócenia Matthew Grech, podczas konferencji pt. „Seksualność człowieka w ujęciach teologicznych i filozoficznych”, której organizatorami byli WBST i Instytut „Ona i on”.
Matthew Grech pochodzi z Malty. Ma 30 lat i niemal całe swoje życie poświęcił muzyce. Jest piosenkarzem i producentem muzycznym. Dorastał w katolickiej rodzinie, która przekazała mu chrześcijańskie wartości. W wieku 9 lat przeprowadził się wraz z nią do Francji. Do rodzinnego kraju wrócił trzy lata później. To właśnie na Malcie rozwinęła się jego kariera muzyczna. Jego piosenki można było usłyszeć w radiu. Swoją karierę postanowił rozwijać w Londynie. Jak wspomina w swoim świadectwie nawrócenia, od wczesnego wieku miał myśli, które popychały go bardziej w stronę chłopców, a nie dziewczyn. Jego historia to nie tylko świadectwo Bożej mocy, świadectwo przemiany życia, ale również opowieść o „tolerancji” środowisk LGBT, które zwalczały Grecha, kiedy ten porzucił homoseksualizm. Oto jego świadectwo.
Jako dorastające dziecko żyłem normalnym życiem. Rodzice wychowując mnie, wpajali mi chrześcijańskie wartości. Przyjaźniłem się zarówno z chłopakami, jak i dziewczynami. Jako młody chłopak często modliłem się z babcią do Ducha Świętego, prosząc o dar mądrości. Kochałem ten moment, kiedy całą rodziną zbieraliśmy się wieczorem i wspólnie się modliliśmy. Mając dziewięć lat przeprowadziliśmy się do Francji. Byłem przerażony. Nie znałem ani jednego słowa po francusku, nie miałem tu żadnych znajomych, ale szybko się zaaklimatyzowałem
—wspominał Matthew.
Któregoś dnia, będąc sam w domu, oglądać telewizję trafiłem na „dość specyficzną” stację i jako młody chłopak zobaczyłem rzeczy, których nigdy nie powinienem zobaczyć. To wtedy wszedłem na ścieżkę w moim życiu, która prowadziła wprost do mojej zguby. Zawsze kiedy myślę o tamtym dniu, bardzo żałuję, że nikt mnie nie uchronił przed tym zniszczeniem, które się we mnie rozpoczęło. Później przez wiele lat musiałem się zmagać z potwornym nałogiem
— przyznał z żalem muzyk.
Kiedy w chłopcu zaczęły pojawiać się myśli, które kierowały go w stronę homoseksualizmu? Jak wspomina Matthew było to bardzo wcześnie. Nie rozumiał jednak tych myśli i dusił je w sobie. Z nikim o tym nie rozmawiał. Muzyka pozwalała mu oderwać się od nich. Po powrocie z Francji na Maltę, chłopak poszedł do szkoły średniej.
Czułem się inny od reszty chłopaków. Wszyscy rozmawiali o dziewczynach, żartowali sobie o nich, a moje życie wewnętrzne było strasznie zagmatwane. Ciężko było mi znaleźć z nimi nić porozumienia. Ojciec próbował mnie zapisać do szkółki piłkarskiej, ale kompletnie mnie to nie interesowało. W pewnym momencie koledzy zaczęli żartować, że jestem gejem. Stanowczo zaprzeczałem. Bardzo wtedy chciałem wejść w związek z jakąś dziewczyną. Chciałem być jak moi koledzy
—powiedział wspominając swoje lata szkolne Matthew.
Niestety, z dziewczynami nie szło mi najlepiej. Mój najdłuższy związek trwał zaledwie 3 miesiące. Zrezygnowany, postanowiłem poddać się tym myślom, które od dawna się we mnie kłębiły. Duży wpływ miało na mnie to, co widziałem w telewizji i internecie
—podkreślił.
Chciałem najpierw kogoś poznać, a nie od razu z kimś iść do łóżka, jak to często się dzieję w tym środowisku. Nawiązałem taką relację na Malcie, ale nic z niej nie wyszło
—przyznał.
Wielki wpływ na Matthew miała muzyka. Przyznał on, że pozwalała mu ona poczuć się kimś wyjątkowym, spełnionym i ważnym dla innych. Wcześniej mu tego brakowało.
Czułem, że mój głos, to błogosławieństwo od Boga. Byłem przekonany, że jak będę w sobie rozwijał ten talent, to ludzie mnie w końcu zaakceptują. Tak się stało. Nagrałem swój pierwszy album. Moje piosenki leciały w radiu. Ludzie zaczęli mnie akceptować. Poczułem, że mogę więcej. Wyjechałem do Londynu, aby tam dalej rozwijać swoją karierę. Bóg miał jednak dla mnie inny plan
—zaznacza.
Muzyk, kiedy mieszkał w Londynie zainteresował się New Age. Jego nawrócenie rozpoczęło się od rozmowy z kobietą, która do niego podeszła i zaczęła go ewangelizować.
Zaczęła ze mną rozmawiać i ostrzegać przed New Age. Pewnego dnia zaprosiła mnie na spotkanie modlitewne. Kiedy przyszedłem do Kościoła i zobaczyłem jak modlą się chrześcijanie, bardzo mi się to spodobało. Mieli w sobie coś, czego mi brakowało
—zaznaczył.
W swoim świadectwie Matthew wspomniał również dzień, w którym „po raz pierwszy realnie poczuł Bożą miłość”.
Pewnego dnia byłem w kościele. Pastor powiedział, że wśród zebranych jest osoba, która ma migrenę. To byłem ja. Rozejrzałem się, aby sprawdzić, czy nikt inny nie podniósł ręki. Serce biło mi jak oszalałe. W końcu się przyznałem, podniosłem rękę. Pastor wskazał na mnie palcem i powiedział, że czuje, że Bóg chce, aby powiedzieć mi, że naprawdę mnie bardzo kocha. To słowo było jak miecz, który przeciął moje serce. Zaskoczyło mnie to, że Bóg mnie kocha. Przyjąłem jednak to słowo, jako słowo od Boga, a nie od człowieka
—podkreślał Maltańczyk, dodając, że zebrani w kościele nie wiedzieli o jego homoseksualizmie.
Bóg wylał na mnie swoją miłość. Czułem się ważny dla tych ludzi, z którymi się modliłem. Kupiłem Biblię i zacząłem ją czytać. Byłem strasznie „głodny” Boga. Chciałem Go bardzo poznać
—podkreśla.
Po kilku latach muzyk wrócił do swojej ojczyzny. Zdecydował się na udział w programie muzycznym X-Factor. Przed przesłuchaniem został nakręcony z Matthew krótki wywiad. Mężczyzna nie ukrywał w nim, że zmienił swoje życie, porzucił homoseksualizm i wyruszył w drogę za Chrystusem. Słowa Matthew wywołały burzę w niewielkim kraju jakim jest Malta. Co takiego powiedział?
Oddałem swoje życie Chrystusowi. Odsunąłem na bok swoje ambicje i marzenia i postanowiłem wszystko poświęcić wierze. Poszedłem za Jezusem. (…) Wcześniej prowadziłem homoseksualny styl życia. Po tym, jak znalazłem wiarę w Chrystusa, doceniłem projekt, który stworzył Bóg. To On stworzył małżeństwo między mężczyzną a kobietą, a wszystko co jest poza małżeństwem, nie jest Bożą wolą i jest grzechem. (…) Miłość seksualna jest zarezerwowana dla mężczyzny i kobiety, którzy są małżeństwem w Chrystusie
—powiedział wtedy Matthew, czym rozzłościł środowiska LGBT. Jak wspomniał podczas swojego świadectwa, którym się dzielił w Warszawie, przed wyemitowaniem tego wywiadu rozmawiał z dyrektorem programu i ten stwierdził, że Matthew nic złego nie powiedział i miał do tego absolutne prawo. Ponadto zapewniono go, że wywiad zostanie wyemitowany.
Wywiad ukazał się w telewizji. Szybko pojawił się na mediach społecznościowych. Doszło do tego, że zaczęli mnie wyzywać nawet politycy, komentarze na YouTube były obrzydliwe. Trzeba było ja na bieżąco kasować
—wspomniał.
WIDEO Z PRZESŁUCHANIA MALTAŃCZYKA W PROGRAMIE X-FACTOR.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE. ==>>>>>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/463999-tylko-u-nas-swiadectwo-nawroconego-ex-geja