W Warszawie doszło do katastrofy ekologicznej. Gdzie są ekolodzy z Greenpeace?! „Jest milczenie a nawet usprawiedliwianie”; „To nie ekolodzy, ale ekoaktywiści, związani ze skrajnym ruchem lewicowym” — komentowali publicyści goszczący w „Salonie Dziennikarskim”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Nic się nie stało? To nie katastrofa? Wisła wyrzuca na brzeg martwe szczury. ZOBACZ szokujące WIDEO
CZYTAJ TAKŻE: Tego nie mówi Trzaskowski! Rzecznik GIOŚ: Do Wisły wpływają ścieki przemysłowe z ponad stu zakładów. W rzece pływają śmieci
Ekolodzy pewnie są, ale nie mają zbyt wiele do powiedzenia i nie są zrzeszeni. Te organizacje, które działają, przyjęły formę partyjną i są organizacjami bardzo cynicznymi
— stwierdził ks. Henryk Zieliński z tygodnika „Idziemy”. Duchowny opowiedział, że czytał nawet program partii Zieloni.
Jeżeli czytam, że jest w nim wprowadzenie powszechnego dostępu do aborcji na życzenie, to co to ma wspólnego z ekologią?!
— pytał.
To organizacje szalenie ideologiczne
— dodała dr Hanna Karp.
Nikt nie zaapelował do władz Warszawy. Oczekiwałabym, że te środowiska będą nawoływać pana prezydenta Trzaskowskiego, żeby podał się dymisji
— zaznaczyła.
Dziennikarz TVP Jacek Łęski zwrócił uwagę, że są pożyteczne organizacje, ale działają na niewielką skalę.
Greenpeace to machina polityczno-partyjna i oni się uaktywnia w przypadku ogromnych procesów, np. ocieplenia klimatu. Tutaj jest milczenie a nawet usprawiedliwianie
— mówił.
Widać, że plan decentralizacji jest ryzykowny z takiej perspektywy. Bo jak przyjdzie co do czego, to samorząd sobie nie poradzi z takimi problemami
— dodał, odnosząc się do działań Warszawy po katastrofie ekologicznej.
To nie ekolodzy, ale ekoaktywiści, związani ze skrajnym ruchem lewicowym. Dla nich człowiek jest wrogiem przyrody
— powiedział Stanisław Janecki.
Publicysta tygodnika „Sieci” podkreślał, że najważniejsza w tej sprawie jest „kwestia korupcyjna”.
Kto odebrał te kolektory?! To kryminał!
— mówił, wyliczając błędy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/462776-wisla-skazona-gdzie-jest-greenpeaceto-lewicowi-aktywisci