Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie, a właściwie laboratorium wojewódzkiej stacji badało próby wody w ramach stałego monitoringu sanitarnego. Nasza stacja czyni to zawsze dla Powiatowego Inspektora Sanitarno-Epidemiologiczna w mieście stołecznym Warszawy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Joanna Narożniak.
On w związku z sytuacją kryzysową na bieżąco monitoruje pobór prób wody z ujęć, żeby sprawdzać bezpieczeństwo ujęć wody pitnej dla Warszawy. Potwierdzaliśmy w czwartek, że woda w Warszawie nadaje się do picia. Jednak w związku z zaistniałą sytuacją oraz z niepokojem i obawami mieszkańców stolicy, rano zostali wysłani próbkobiorcy do kolejnej próbki wody. Będziemy potrzebowali 48 godzin na ich zbadanie w naszym laboratorium. Badania są prowadzone pod kątem fizykochemicznym i mikrobiologicznym
— podkreśla.
Analizowane są wskaźniki określone przez Powiatowy Inspektorat Sanitarny w mieście stołecznym Warszawy i zapisane w załączniku do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z grudnia 2017 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Tam są podane limity poziomu bakterii w wodzie. M. in. bakterii z grupy E. coli, enterokoki, azotany, benzen, bromiany, chlorki, siarczany
— dodaje Narożniak.
not. tp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/461544-co-z-woda-pitna-dla-warszawy-rzecznik-wsse-odpowiada