Trzeba patrzeć na to wydarzenie jako nie incydentalne, ale stanowiące pewien ciąg zdarzeń. I dlatego zyskuje swoją dodatkową dramaturgię i ciężar – powiedział ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz TChr, teolog i etyk, komentując w rozmowie z portalem wPolityce.pl sprawę brutalnej napaści na księdza w szczecińskiej bazylice.
W niedzielę trzech mężczyzn zaatakowało proboszcza i kościelnego Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Do ataku doszło w zakrystii kościoła. Według rzecznika prasowego kurii szczecińsko-kamieńskiej ks. Sławomira Zygi napaść miała prawdopodobnie podłoże religijne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brutalny atak na księdza w szczecińskiej bazylice. Proboszcz pobity różańcem, bo nie chciał dopuścić do świętokradzkiej mszy
Jak informowaliśmy, śledztwo w sprawie ataku w Szczecinie zostanie objęte nadzorem Prokuratury Krajowej.
To kolejny przejaw agresji wymierzonej w duchownego i Kościół. O powadze sytuacji mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz.
Mamy tutaj do czynienia z aktem agresji wobec kapłana i dwóch osób posługujących w kościele, ale kontekst tego ataku jest szczególnie porażający, bo chodziło najprawdopodobniej o profanację Mszy świętej
— opowiadał teolog.
Sądzę, że trzeba sprawę potraktować niezwykle poważnie, bo stanowi element tego ciągu ataków na Kościół katolicki. Nie waham się użyć tego sformułowania, ponieważ w ostatnich miesiącach byliśmy świadkami ataków na święte symbole (przypomnę chociażby znieważanie symbolu Maryi Królowej Polski), z permanentnym atakiem na moralność katolicką (mam tutaj na myśli agresję wywołaną przez ideologię gender w postaci tzw. marszów równości) i wreszcie kolejny przykład aktu agresji w stosunku do osób związanych z Kościołem, przede wszystkim księży. To proces, który musi budzić nie tylko niepokój, ale także stanowczą reakcję
— zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Romanowski o ataku na Kościół: „Kiedyś była to ideologia przywieziona na radzieckich czołgach, a dziś mamy ideologię LGBT”
Zapytaliśmy również naszego rozmówcę o oskarżenia pod adresem Kościoła po wydarzeniach w Białymstoku. W tym kontekście ks. prof. Bortkiewicz zwrócił uwagę, zanika myślenie przyczyno-skutkowe.
Często mówię, że to świat jak z „Imienia róży”, w którym spłonął klasztor i biblioteka, a więc wiara i rozum. Przyczyną we wszystkich przypadkach aktów mniej lub bardziej skandalicznej reakcji na marsz równości jest sam fakt marszów równości, które mają charakter agresji, bo są to marsze, które domagają się destabilizacji, demontażu i destrukcji naszego porządku cywilizacyjnego
— wyjaśniał duchowny.
Kościół ma prawo i obowiązek sprzeciwiać się tym aktom i to jest po prostu misja, ponieważ człowiek jest drogą Kościoła i w związku z tym również cywilizacja ludzka jest drogą Kościoła. Natomiast to, że na marginesie tego słusznego sprzeciwu pojawia się jakiś odprysk w postaci skandalicznej i karygodnej formy protestu, to jest to sprawa będąca mimo wszystko konsekwencją tej preagresji, którą jest ideologia gender
— dodał.
To ideologia gender ponosi wszelką odpowiedzialność za pełną agresję, ponieważ to ona ją generuje. Kościół nie jest po stronie agresji, ale sprzeciwu wobec tej agresji
— podkreślił ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Not. ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/456963-ks-bortkiewicz-ataki-na-kosciol-nie-sa-incydentami