Kilkadziesiąt godzin temu, po lekturze komentarzy Polaków wokół sprawy Kamila Durczoka (podejrzany zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku), apelowałem do świata sędziowskiego: Drodzy sędziowie, poczytajcie komentarze o sprawie Kamila D. Ten śmiech, że na pewno sprawę skręcicie, powinien być sygnałem alarmowym.
Od tamtego czasu znamy coraz więcej szczegółów zarówno samej sprawy (ogromna prędkość, potężny samochód, stan dużego zamroczenia alkoholowego, o włos od tragedii) jak i linii obrony Kamila D. wytyczonej przez establishment (ma wielkie zasługi, każdy może upaść, nie znęcajcie się). I niestety, co stwierdzam z bólem, wszystko wskazuje iż skończy się znowu jak zwykle w III RP - święte krowy kolejny raz wykażą iż są nietykalne.
Każdy z nas wie, każdy zwykły Polak ma świadomość, że w sytuacji Kamila Durczoka by siedział - od razu i na długo. Każdy, kto kiedykolwiek jechał autostradą ma świadomość, co oznacza rozpędzona masa żelastwa z pijanym kierowcą. Ale - na co wskazuje relacja adwokatów Kamila Durczoka - tu sąd miał inne zdanie.
Obrońcy podejrzanego, adwokaci Michał Zacharski i Łukasz Isenko przyznali, iż są zadowoleni z decyzji sądu. Jak podkreślali, co innego jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, a co innego sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Według sądu nie ma dużego prawdopodobieństwa popełnienia tego cięższego przestępstwa. I to jest to, na co obrona wskazywała od samego początku. W związku z tym to jest dzień wielkiego triumfu sprawiedliwości nad tym – co można nazwać – pastwieniem się nad naszym klientem przez media w ostatnich dobach.
– mówili.
Co mówił Kamil Durczok pomijam - nie ma to żadnej wagi. Podobnie jak wezwania, by go „nie linczować” i nie oceniać - bo to odwracanie kota ogonem, czynienie ofiary ze sprawcy poważnego zagrożenia.
Ważna jest i bolesna kolejna niedobra lekcja względności udzielona obywatelom przez kolejny sąd. Nie boję się napisać - są w Polsce równi i są równiejsi wobec prawa.
Wstyd.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamil Durczok wychodzi na wolność! Ma zapłacić tylko 16 tys. złotych poręczenia. „Bardzo wszystkich przepraszam”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/456939-kazdy-z-nas-wie-ze-w-sytuacji-kamila-d-by-siedzial