„Gazeta Wyborcza” zawłaszczyła hasło ‘Nie ma wolności bez Solidarności’. Do hasła wolnościowego zrywu Solidarności, przypominanego później przez św. Jana Pawła II, dziennikarze z Czerskiej domalowali tęczę. „Gazeta Wyborcza” wydrukowała też plakat dla uczestników demonstracji przeciw nienawiści i przemocy. Od sobotnio-niedzielnego wydania „Gazety Wyborczej” postanowiła też na stałe wrócić w winiecie do słów „Nie ma wolności bez solidarności”. Po co to wszystko? Jak czytamy to wsparcie dla ruchu LGBT, bo: „Musimy być solidarne i solidarni, bo inaczej nikt nie zaprotestuje, kiedy przyjdą po ciebie, po mnie, po nas”.
Solidarność z tymi, którzy są wykluczani, jest wpisana w DNA „Wyborczej”. Dziś chcemy tym wszystkim grupom przypomnieć, że jesteśmy z nimi
—powiedział Jerzy Wójcik, wydawca „Gazety Wyborczej”.
W weekend w kilkunastu miastach odbyły się demonstracje przeciw przemocy i nienawiści. Niektórzy z manifestantów przynieśli ze sobą plakaty specjalnie wydrukowane przez „Wyborczą”. Demonstracje nie przyniosły jednak zakładanego przez „GW” sukcesu, bo skromną relację z nich znajdziemy w środku wydania.
Najwięcej osób stawiło się w Warszawie na placu Defilad. Uczestnicy zgromadzenia przynieśli też transparenty z hasłami: „Żądamy równości małżeńskiej”, „Konstytucja”, „Akceptacja” czy „Faszyzm stop”. Wśród uczestników byli uczestnicy marszu w Białymstoku i organizacje walczące o prawa osób nieheteronormatywnych
—opisują wydarzenie dziennikarze.
Przypominają, że demonstracje odbyły się też we Wrocławiu, Katowicach, Zielonej Górze i Bielsku Białej.
Kiedy spychają nas z ulic, to musimy na nie wrócić. To my, młodzi jesteśmy odpowiedzialni za to, co się będzie działo. Rząd pozwala na nienawiść i przemoc. Musimy temu powiedzieć „Stop”
—czytamy.
Kto, kogo tu spycha z przestrzeni publicznej. Demonstracje odbywały się spokojnie, bez zakłóceń, były ochraniane przez policję i manifestanci mieli ze sobą takie hasła jakie tylko chcieli. Chuligańskich wybryków z Białegostoku nie nazywajmy „przemocą za przyzwoleniem władzy”. Środowisko „Gazety Wyborczej” Marsze Równości i walkę o coraz większe prawa dla osób LGBT zamienia psychologiczną wojnę światową… To histeria przekracza wszelkie granice.
Dziennikarze „Wyborczej” zapowiadają już Marsz Równości w Płocku, który ma odbyć się 10 sierpnia.
Czy chcemy, żeby Płock był kojarzony tak jak ostatnimi czasy Białystok
—czytamy.
CZYTAJ TEŻ:
ann/”Gazeta Wyborcza”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/456889-tak-dziala-wyborcza-zawlaszcza-hasla-i-nakreca-histerie