Jacek Żakowski ma nową życiową misję. Walczy z faszyzmem, o wspieranie którego oskarża PiS i Kościół. Na łamach „Gazety Wyborczej” urządził sobie seans nienawiści. Rzuca kalumnie, pomawia i wyładowuje swoją frustrację. Czytając jego wynurzenia trudno oprzeć się wrażeniu, że żyje w jakimś alternatywnym świecie. Tak, jak kilka lat temu rzucał w rząd oskarżeniami nt. uchodźców, teraz zamienił ich na faszystów.
„Faszyści atakują” napisała na pierwszej stronie „Wyborcza”, ilustrując to zdjęciem rozwydrzonych białostockich oprychów, którzy w sobotę napadali ludzi za namową księży i pod dyktando części miejscowych polityków PiS
—pisze Żakowski.
Jacek Żakowski w gazecie Michnika powtarza starą (dawno już obaloną), ale jak się okazuje znowu jarą narrację o Polaku rasiście i ksenofobie, homofobie, który na dodatek ma faszystowskie ciągoty. Od niedopuszczalnych wydarzeń w Białymstoku „Gazeta Wyborcza” na wszelkie sposoby powtarza tezę o odradzającym się w Polsce faszyzmie.
Faszyści, podobnie jak współcześni kibolscy bandyci, nienawidzili, napadali, mordowali „innych” i często zasłaniali się Bogiem, ale robili to w imię dość spójnej wizji świata, w którą wielu wierzyło. A oprychy żadnej wizji nie mają, poza wizją rozładowania swojej nienawiści
—pisze.
Sam Żakowski ustawia się w pozycji osoby, która wie lepiej, widzi więcej i rozumie bardziej. Ważne jest dla niego to, by były dwie grupy: dobra (ta której sprzyja tzn. opozycyjna) i zła (którą trzeba niszczyć tzn. tradycyjna, rządowa). Jego zadanie to antagonizowanie, pomawianie i przedwyborcze straszenie sytuacją w Polsce.
(…)ksenofobiczne oprychy, które od lat coraz bezczelniej grasują po polskich ulicach, nie dorastają faszystom do pięt. Nie mają pomysłu na świat ani innowacyjnej doktryny społecznej i ekonomicznej. Mają tylko nienawiść oraz poparcie funkcjonariuszy państwa i Kościoła, którzy ich używają, by załatwiać swoje interesy
—stwierdził Jacek Żakowski.
Dodaje przy tym:
**Jest im obojętne, na kim się rozładują – na LGBT, migrantach, Żydach czy kibicach konkurencyjnej drużyny. Mogą się stać narzędziem faszystów lub innych dyktatur (w rodzaju Filipin Duterte), ale sami są tylko bandytami, dewiantami, socjo- lub psychopatami poszukującymi szansy rozładowania własnej nierównowagi psychicznej. Nie uwodzą ich żadne idee. Uwodzi ich tylko żądza dzikiej sadystycznej przemocy.
Oskarżenia o faszyzm w kraju, który tyle wycierpiał w czasie II wojny światowej jest wyjątkowo niegodne. Nazwanie chuligaństwa - chuligaństwem; zła - złem, nie przysłużyłoby się jednak Żakowskiemu do walki z PiS.
CZYTAJ TEŻ:
ann/Gazeta Wyborcza”
-
To trzeba przeczytać!
„Ideologia gender Zagrożenia”.
Niniejsza pozycja jest wyrazem sprzeciwu wobec prowadzonej „cichcem” rewolucji seksualno-kulturowej, która niestety zbiera swoje żniwo wśród młodego pokolenia.
Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/456432-zakowski-rzuca-kalumnie-na-rzad-i-kosciol