25 zatrzymanych osób, publikowane wizerunki poszukiwanych chuliganów, pobite osoby i zszokowani mieszkańcy miasta – to bilans sobotnich manifestacji w Białymstoku. „Ciężko określić, co siedzi w głowie takiego człowieka, który chwyta kostkę brukową i rzuca nią w niewinnych ludzi. Pracujemy nad tym, żeby ustalić tożsamość wszystkich osób, które łamały prawo” - powiedział w Radiu Białystok rzecznik podlaskiej policji nadkom. Tomasz Krupa.
Rzeczywiście w sobotę napięcie rosło miedzy dwoma grupami- czyli środowiskiem kibiców i zgromadzeniem środowiska LGBT. W momencie kiedy jedno zgromadzenie zostało rozwiązane, drugie jeszcze nie zostało zawiązane. Zgromadzenie związane z przemarszem zostało zawiązane około 14.30. Rozwiązać je mógł organ gminy, ale mogło się tak stać tylko w tej sytuacji gdy ktoś łamała prawo. Nie ma co się oszukiwać, uczestnicy Marszu Równości prawa nie łamali
—wyjaśniał nadkom. Tomasz Krupa.
Sytuacja stała się niepokojąca już w chwili gdy marsz próbował ruszyć z placu NZS.
Byliśmy na Marszu Równości od początku do końca, byliśmy w stałym kontakcie z organizatorem. Wiedzieliśmy wcześniej, że na odcinku miedzy Pałacem Branickich, a katedrą jest mnóstwo ludzi i podjęliśmy decyzje o skierowaniu marszu w ulicę Mickiewicza. Tam marsz został rozwiązany. Niestety grupa związana ze środowiskiem kibicowskim, która zgłosiła zgromadzenie na ul. Mickiewicza, zawiązała je o innej godzinie niż wcześniej podana. Policja miała do czynienia z sytuacją, gdy w jednym miejscu odbywały się dwa niezakazane zgromadzenia. Atakowani byli policjanci i uczestnicy Marszy Równości
—wyjaśniał funkcjonariusz policji.
Musieliśmy podjąć zdecydowane działania, bo w stronę zgromadzenia leciały kamienie, butelki i inne przedmioty, które mogły zagrozić życiu i zdrowiu ludzi.
Wiemy już, że policja w wyniku intensywnych działań zatrzymała 25 chuliganów. Usłyszeli oni zarzuty z Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń.
Dla nas praca się nie skończyła. Trwa szczegółowa analiza wszystkich nagrań. Od razu po opublikowaniu pierwszych wizerunków poszukiwanych mężczyzn, jedna osoba zgłosiła się na policję i została ukarana mandatem. Cały czas poszukujemy mężczyzny, który jest podejrzewany o udział w pobiciu 14-latka. Będziemy publikować wizerunki kolejnych osób. Pracujemy nad tym żeby ustalić tożsamość wszystkich osób, które łamały prawo
—mówił w Radiu Białystok rzecznik podlaskiej policji nadkom. Tomasz Krupa.
W reakcji na zajścia podczas „Marszu Równości” w Białymstoku, w niedzielę liderzy partii: Lewicy Razem Adrian Zandberg, SLD Włodzimierz Czarzasty oraz Wiosny Robert Biedroń, zaprosili na „Marsz przeciwko przemocy”, który zorganizują w najbliższą sobotę w Białymstoku.
Jeśli to zgromadzenie zostanie zgłoszone, będziemy na to przygotowani.
—zapewnił nadkom. Krupa.
CZYTAJ TEŻ:
ann/Radio Białystok
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/455967-policja-na-tropie-bialostockich-chuliganow