Scenarzysta i reżyser Andrzej Saramonowicz zdaje się być coraz bardziej rozczarowany sytuacją w Polsce. Tuż po przegranych przez opozycję wyborach do Parlamentu Europejskiego ogłosił, że nie chcę urządzać się w pisowskiej Polsce, teraz rozczarowany sytuacją polityczna nadziei szuka w lewicy pod wodzą Włodzimierza Czarzastego.
Z niewiarygodnym entuzjazmem do politycznej aktywności Włodzimierza Czarzastego podszedł reżyser Andrzej Saramonowicz. Ma wprawdzie kilka uwag, ale jego serce jest teraz przy lewicy.
Jeśli Włodzimierzowi Czarzastemu uda się pozbyć „jaskierniów” z własnego ugrupowania, powściągnąć narcyzm Roberta Biedronia oraz przekonać Adriana Zandberga, by zrezygnowawszy z kawiarnianego populizmu neobolszewickiego, stał się mężem stanu na miarę swojej inteligencji oraz pokładanych w nim oczekiwań, to może się z tego urodzić znacząca siła polityczna na najbliższe wybory parlamentarne, a może i na dłużej
—stwierdził Saramonowicz.
Aby laurka dla polityka SLD była pełna dodał:
I nigdy też nie przypuszczałem - jako zatwardziały liberał - że będę takiej lewicowej formacji wypatrywał z nadzieją.
Jak widać Saramonowicz to kolejny opozycyjny frustrat.
ann/Andrzej Saramonowicz/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/455701-saramonowicz-znalazl-lidera-opozycji-to-czarzasty