Tej przejażdżki tramwajem linii 11 mieszkańcy Szczecina długo nie zapomną. Tramwaj miał jechać na ul. Ludową, ale niespodziewanie przemówił po niemiecku i z głośników popłynęła zapowiedź trasy przez centrum Berlina.
Motorniczy, Dariusz Kołakowski w rozmowie z TVN24 przyznał, że nagle z nieznanych przyczyn z głośników informujących podróżnych o kolejnych przystankach popłynęły niemieckie komunikaty.
W momencie jak otworzyłem wszystkie drzwi, po jakiś trzech minutach tramwaj zaczął rozmawiać po niemiecku
—opowiadał.
Co ci się porobiło!?
—mówił motorniczy, który nie mógł dać sobie rady z pojazdem.
Kobiecy głos spikerki poinformował podróżnych, że tym razem tramwaj nie nie ma zamiaru jak zwykle jechać stałą trasą na ul.Ludową, a do centrum Berlina. Resetowanie systemu zarządzającego nadawaniem komunikatów nie przyniosło żadnego efektu. Część tramwajów w Szczecinie pochodzi rzeczywiście z Berlina. Jedenastka woziła wcześniej pasażerów stolicy Niemiec. Nie wiadomo jednak dlaczego po 12 latach jazdy po ulicach Szczecina, tramwaj nagle zaczął mówić po niemiecku.
Sebastian Kotynia ze Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej podejrzewa, że w tramwaju „jakimś cudem odezwał się duch prawdziwego Niemca”.
ann/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/455013-co-mu-sie-porobilo-szczecinski-tramwaj-mowil-po-niemiecku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.