„W naszej wewnętrznej sieci internetowej, intranecie, pojawił się artykuł, że wdrażanie tzw. wartości LGBT jest naszym obowiązkiem, wzburzyło mnie to” - mówił w rozmowie z TVP Info pan Tomasz, pracownik IKEA, zwolniony za cytowanie Biblii i odmowę udziału w akcji sklepu promującej ruch LGBT.
W rozmowie z TVP Info mężczyzna miał zasłoniętą twarz. Mówił, że nie chce ujawniać swojego wizerunku, ponieważ obawia się kłopotów ze znalezieniem nowej pracy.
Pan Tomasz opowiedział dokładnie jak doszło do jego zwolnienia.
Był w IKEA zapowiedziany przez kierowniczkę sklepu dzień solidarności z osobami wykluczonymi, z LGBT. Dowiedziałem się od kolegi o tym, że jest taka sytuacja. Poszedłem do pracy i zgłosiłem u kierownika, że chcę wziąć urlop na żądanie. To było sobota, trochę się obawiałem idąc do pracy, czy coś się tam więcej nie będzie działo. Chciałem iść pracować, sprzedawać meble, podpisywałem umowę, że właśnie tym będę się zajmował
—mówił były pracownik IKEA.
Przyznał, że tego samego dnia w intranecie, wewnętrznej sieci internetowej opublikowano artykuł, w którym była mowa o tym, że „wdrażanie tzw. wartości LGBT jest naszym obowiązkiem”.
Poruszyło mnie to i wzruszyło, bo nie uważam, żeby było to moim obowiązkiem. Nie zgłębiałem dokładnie tego artykułu, ale tam chodziło o to, żeby zwracając się do kogoś jakiś końcówek używać, bo ktoś może wyglądać jak kobieta, ale czuje się mężczyzną i żeby szanować odmienności. Umieściłem tam swój wpis, w którym wyraziłem, że to jest nieakceptowane i przytoczyłem dwa cytaty z Pisma Świętego: o zgorszeniu oraz o tym że współżycie między dwoma mężczyznami to jest obrzydliwość
—opowiadał pracownik.
Jak wynika z jego relacji, został później wezwany w trybie natychmiastowym na rozmowę do działu personalnego, podczas której chciano aby wytłumaczył, dlaczego napisał swoją opinię i wymusić na nim zgodę na usunięcie wpisu.
Powiedziałem że jestem katolikiem i uważam, że to nie jest zgodne z moim światopoglądem i sumieniem.
Pan Tomasz nie zgodził się na usunięcie swojego wpisu, podkreślił, że zacytował Pismo Święte.
Jako katolik nie mogę cenzurować Pana Boga. Powiedziano mi, że konsekwencje zostaną wyciągnięte
—mówił rozmówca TVP Info.
Kilka dni później, jak mówi mężczyzna, kierowniczka przed rozpoczęciem pracy wezwała go na kolejną rozmowę.
Poinformowano mnie od razu, że Ikea podjęła decyzję o wypowiedzeniu umowy o pracę. Miałem się od razu spakować, opróżnić szafkę, oddać identyfikator
—opowiadała pan Tomasz.
Zwolniony pracownik IKEA złożył przeciw szwedzkiej korporacji pozew do sądu. Instytut Ordo Iuris, który udziela mu pomocy prawnej informuje, że w uzasadnieniu wypowiedzenia powołano się na przepis wewnętrznego regulaminu nakazującego szacunek m.in. ze względu na religię i wyznanie. IKEA tłumacząc się podkreśla: „”Zaszło ryzyko naruszenia godności osobistej innych pracowników”
CZYTAJ TEŻ:
Ordo Iuris: Dyskryminacja w znanej sieci handlowej. Ikea zwalnia pracownika za cytowanie Biblii
ann/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/452772-mial-sprzedawac-meble-a-nie-wpajac-wartosci-lgbt