Walka o życie 11-miesięcznego chłopczyka dobiegła końca. Szymon z Radomia nie żyje. Wbrew woli rodziców odłączono go od aparatury podtrzymującej życie. Reporter wPolsce.pl rozmawiał z ojcem chłopca. Okazało się, że rodzice nie wiedzieli, że dziś rano Szymonek zostanie odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Szpital podkreśla, że nie będzie udzielał żadnych informacji związanych z tą sprawą m.in. ze względu na obowiązującą tajemnicę lekarską.
Dzielny maluch od stycznia walczył o życie w szpitalu przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie. Do szpitala trafił w stanie krytycznym kilka dni po szczepieniu przeciwko pneumokokom. Chłopca reanimowano. Lekarze mieli wówczas stwierdzić, że doszło do śmierci mózgu chłopca, a rodzice powinni się z nim pożegnać. Kiedy matka odmówiła odłączenia synka od aparatury, miała usłyszeć od personelu, że „nie będą wentylować zwłok”.
Lekarze stwierdzili, że jego stan dziecka jest skrajnie ciężki. Zwołane na poniedziałek konsylium podjęło decyzję o odłączeniu dziecka od aparatury podtrzymującej życie. We wtorek rano lekarze odłączyli więc niespełna rocznego Szymona. Zrobili to wbrew woli rodziców. Dziecko zmarło w chwili gdy jego rodziców nie było w szpitalu. Dowiedzieli się o wszystkim po fakcie.
Kazano nam przyjść na godzinę 10, byliśmy w szpitalu o 10.30, u dyrekcji. Kazano nam zejść na dół na OIOM i tam nas dyrektor poinformowała, że dziecko zostało odłączone od aparatury o godzinie 9.05
—mówił reporterowi telewizji wPolsce.pl ojciec 11-miesiecznego Szymona.
Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” twierdzi, że rodzice chłopca zostali oszukani.
Oszukano ich, aby chłopca bezproblemowo odłączyć od aparatury, która podtrzymywała jego życie. Uważam, że w tym szpitalu dzieci nie są bezpieczne, bo nie są szanowane prawa pacjenta, człowieka i rodziców.
Z rodzicami Szymonka solidaryzują się rodzice z całej Polski. Niektórzy pojawili się nawet pod szpitalem na Niekłańskiej.
Nie wyobrażam sobie że mogłabym znaleźć się w takiej sytuacji/ Przyjechałam żeby pokazać, że zależy mi na losie dziecka
—mówi jedna z matek.
W sprawie chłopczyka jest bardzo wiele znaków zapytania, a personel szpitala na obecność mediów reaguje wyjątkowo nerwowo.
-
Najnowsze „Sieci”: Plan Morawieckiego już działa – doganiamy Europę.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/451435-ujawniamy-szymonek-umieral-w-szpitalu-bez-rodzicow