Religijne, przywiązane do tradycyjnych wartości kobiety są najszczęśliwszymi i spełnionymi żonami. Okazuje się też, że mają one też najbardziej satysfakcjonujące życie seksualne. To wynik najnowszych badań, które zostały przeprowadzone w kilkunastu krajach świata.

Badanie na temat zadowolenia z życia rodzinnego przeprowadzono na zlecenie Instytutu Badań Rodziny stanu Wirginia w USA. Ankieterzy zadali serię pytań związkom z jedenastu państw w rożnych częściach święta. W badaniu wzięli udział mieszkańcy: Argentyny, Australii, Chile, Francji, Irlandii, Kanady, Kolumbii, Meksyku, Peru, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Z badań jednoznacznie wynika, że religijne i przywiązane dla tradycyjnych wartości kobiety są najszczęśliwszymi żonami. To nie koniec dobrych informacji dla rodzin. Okazuje się też, że pary religijne tworzą nie tylko lepsze i bardziej zgodne związki, ale są one także o wiele trwalsze. Takie pary czerpią też większą satysfakcję z życia seksualnego niż związki niereligijne lub takie, w których tylko jedna osoba jest wierząca.

Z badań wynika także, że kobiety żyjące w małżeństwach, które jednoznacznie określają się jako religijne „są nawet o ok. 50 procent bardziej skłonne do przyznawania się do tego, że mają satysfakcjonujące życie seksualne pary obojętne religijne. Naturalną konsekwencją takich silnych i trwałych związków jest to, że rodzi się w nich więcej dzieci.

Badanie udowodniło też, że kwestia poziomu religijności nie ma wpływu na występowanie przemocy w związku – ani pozytywnego, ani negatywnego. Nieprawdziwe są więc powszechne na na lewicy twierdzenia, że wiara i pobożność mogą sprzyjać przemocy domowej.

ann/lifesitenews.com