To nie był zwykły Marsz Równości. W Gdańsku z namaszczeniem dumnej prezydent miasta, kpiono z katolików, parodiowano katolickie procesje, profanowano wizerunek Matki Bożej i obrażano uczucia religijne. W łamaniu prawa uczestniczyli politycy, a prezydent Aleksandra Dulkiewicz nawet dziś nie widzi żądnej niestosowności. Jaki będzie kolejny krok? Czy po antyklerykalnej nagonce dojdzie do fizycznych ataków na kościoły?
Feretron w postaci waginy, sprofanowany wizerunek Matki Bożej, tęczowe aureole i barbarzyńska kpina z katolików to elementy wczorajszego Marszu Równości. Aleksandra Dulkiewicz, która objęła wydarzenie prezydenckim patronatem, ogłosiła na Twitterze: „jestem dumna i zaszczycona, że mogłam otworzyć i uczestniczyć w V Trójmiejskim Marszu Równości”. Jeśli akty profanacji są dla prezydent Gdańska powodem do dumy, należy się przygotować na kolejne i to jeszcze poważniejsze ataki. Dulkiewicz nie rozwiązała Marszu. Co więcej, uczestniczyła w nim podbijając jego rangę i legitymizując patronatem gorszące sceny. Nie odcięła się od tego jednoznacznie nawet następnego dnia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy tak wyglądają przeprosiny? Przedziwny wpis Aleksandry Dulkiewicz: „Wszyscy stopniowo dorastajmy do szacunku”
Przed Marszem doszło w Gdańsku do dewastacji pomnika św. Jana Pawła II. Agresja wobec Kościoła i katolików narasta od lat, ale w ostatnim czasie mocno przybiera na sile. Liczne profanacje obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej aktywiści LGBT roznieśli po niemal całej Polsce. Pojawiają się coraz częściej akty wandalizmu i profanacji w kościołach. Towarzyszy temu rozniecana do granic wytrzymałości atmosfera nieufności wobec Kościoła. Ze słusznych postulatów rozliczenia grzechów przeszłości, błyskawicznie przechodzi się w akt zbiorowej odpowiedzialności i zachęty do samosądów. Histeria narasta, pociągając za sobą ludzi skłonnych do ulegania emocji, także w najbardziej agresywnej formie. Czy siewcy atmosfery nienawiści mają świadomość konsekwencji swoich działań?
Doskonale wiemy do czego można doprowadzić sterując skrajnymi emocjami społecznymi. Mniejszość potrafi sterroryzować większość i posunąć się do działań nieobliczalnych. Za przykład niech posłuży tu Krajowa Konferencja Kobiet w Argentynie, która miała miejsce w listopadzie 2013 roku. Moc indoktrynacyjna warsztatów musiała być wyjątkowo skuteczna, bo feministki postanowiły zaprowadzić w mieście, w którym obradowały, własny porządek. Aktywiści LGBTQ postanowili fizycznie zaatakować kościół w San Juan.
Hordy rozjuszonych feministek, lesbijek i gejów, ruszyły na świątynię, by dokonać zniszczeń i profanacji. Z odsieczą przybyła jednak 1500-osobowa grupa młodych katolików, którzy otoczyli katedrę zwartym kordonem. Modlitwą i opanowaniem próbowali odeprzeć barbarzyński atak rozwścieczonych feministek. Siedmiotysięczny tłum wykrzykiwał antyklerykalne i bluźniercze hasła. Odmawiający różaniec katolicy byli lżeni, opluwani i wulgarnie prowokowani. Nie wpuścili jednak do katedry lewackiej dziczy. Żądne sukcesu antyklerykalne bojówki dały upust swojej nienawiści w inny sposób. W wielkim ognisku przy wtórze ryków i gwizdów, pod znakiem tęczowej flagi, spalono kukłę papieża Franciszka - swojego rodaka.
UWAGA! Film jest wstrząsający, zawiera sceny wulgarne i obsceniczne.
Barbarzyński, zdziczały wręcz atak na katolików w San Juan poraża. Stoją za nim aktywiści LGBTQ, którzy dawno już przestali walczyć o swoje prawa, a zaczęli walczyć z wartościami cywilizacji łacińskiej. Doświadczenie innych krajów pokazuje, że ich apetyty na narzucenie całemu społeczeństwu własnej wizji świata są nienasycone. Również w Polsce zaczynają być coraz bardziej agresywni i bezlitośnie przesuwają granice tolerancji. Tylko z wczoraj mamy na to dwa przykłady: Marsz Równości w Gdańsku pod patronatem Aleksandry Dulkiewicz i Turniej LGBT w warszawskiej podstawówce pod patronatem Rafała Trzaskowskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY. Atak na dziennikarza wPolsce.pl na turnieju siatkówki dla osób LGBT! „Żądali, żebym pokazał nagrania”. WIDEO
Czas, by politycy usprawiedliwiający wszelkie nadużycia i akty nienawiści ze strony aktywistów LGBT, poczuli odpowiedzialność, jaką na siebie biorą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/448241-do-czego-prowadzi-spirala-nienawisci-porazajace-wideo