Po emisji filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej” nieustanie zabiera głos w sprawie oczyszczenia Kościoła. Stała się specjalistką od rozliczeń z grzechów. Chciałaby dymisji Episkopatu, w ramach walki z pedofilią postanowiła, że na tacę podczas Mszy będzie wrzucać tylko jeden grosz, a teraz podkreśla, że czeka, „aż pierwsi hierarchowie będą napiętnowani”.
Parodia! Dominika Wielowieyska ma plan na walkę z pedofilią w Kościele: „Na tacę daję jeden grosz”
„Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom” – napisali biskupi zebrani na środowym posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. List ma być odczytany w kościołach w najbliższą niedzielę. Ja bym to zdanie przeredagowała, powinno brzmieć: „Jako pasterze zrobiliśmy wiele, aby doszło do krzywdy dzieci”
—tak Wielowieyska zaczyna swój komentarz do posiedzenia Rady Stałej KEP ws. pedofilii i listu biskupów do wiernych.
Podkreśla wprawdzie, że to dobrze, iż list biskupów powstał, jednak według niej działania duchowieństwa są niewystarczające i właściwie nic nie dają.
Prymas Polski abp Wojciech Polak stara się stworzyć wrażenie, że hierarchowie rzeczywiście chcą oczyścić polski Kościół
—stwierdza jednoznacznie i dodaje, że nasłuchała się już przeprosin, a list biskupów nie robi na niej żadnego wrażenia.
Dziennikarka „Wyborczej” uderza w oskarżycielski ton, i pełna „zatroskania” o przyszłość Kościoła pisze:
Uważam, że w Episkopacie nadal większość mają hierarchowie, którzy są przeciwni rozliczeniom. To oni wybrali abp. Jędraszewskiego na wiceszefa KEP. To oni zarządzili, by ofiary składające zeznania w Kościele przysięgały na Biblię, że nikomu o swojej krzywdzie nie opowiedzą. Nasłuchałam się już przeprosin, a tymczasem w zastraszającym tempie wydłuża się lista biskupów bądź molestujących dzieci, bądź kryjących pedofilów i przenoszących ich z parafii do parafii
Z komentarza Dominiki Wielowieyskiej wynika, że zadowolą ją tylko rozliczenia, uderza w naprawdę wysokie tony i pisze, że cała nadzieja jest teraz w papieżu Franciszku. 1 czerwca zaczną bowiem działać nowe przepisy dot. rozliczeń duchownych za przestępstwo pedofilii.
Poczekam, aż pierwsi hierarchowie będą napiętnowani, publicznie wyznają swoje winy wobec wiernych i przeproszą ofiary za konkretne decyzje. Nie jestem pewna, czy się doczekam
—stwierdza.
Z zainteresowaniem obserwujemy troskę dziennikarzy „Gazety Wyborczej” o los Kościoła. Mamy tylko jedną uwagę. List biskupów do wiernych nie powstał po to, by robić wrażenie na Dominice Wielowieyskiej.
ann/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/447839-wielowieyska-czeka-na-napietnowanie-pierwszych-hierarchow