Do Sądu Rejonowego w Płocku (Mazowieckie) wpłynęło zażalenie Elżbiety P. na jej zatrzymanie przez policję w związku z dochodzeniem w sprawie profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Na początku maja kobiecie przedstawiono zarzut obrazy uczuć religijnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hucpa aktywistów LGBT w Płocku! Przy kościele oraz w toalecie rozklejono wizerunek Matki Boskiej z tęczową aureolą. ZDJĘCIA
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Płocku Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, po wpłynięciu zażalenia „na czynność zatrzymania przez policję” sprawa została zarejestrowana; termin jej rozpoznania nie został jeszcze wyznaczony.
Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozpoznania zażalenia. Zażalenie wpłynęło wprost do sądu. Został wylosowany sędzia do rozpoznania sprawy. Dalsze czynności to wypożyczenie akt celem rozpoznania zażalenia
— powiedziała PAP sędzia Wiśniewska-Bartoszewska. Jak dodała, zażalenie Elżbiety P. wpłynęło do sądu w piątek.
Sprawa dotyczy rozlepienia w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika m.in. na koszach na śmieci i na przenośnej toalecie plakatów i nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy.
W sprawie zarzut z art. 196 kodeksu karnego usłyszały dotąd dwie kobiety, mieszkanki Warszawy, w tym na początku maja 51-letnia Elżbieta P. W jej mieszkaniu policja przeprowadziła przeszukanie, a następnie zatrzymała kobietę i po przewiezieniu do komendy w Płocku przesłuchała – podejrzana nie przyznała się do zarzucanego czynu, odmówiła składania wyjaśnień. Po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutu podejrzana została zwolniona.
Po przedstawieniu zarzutu, Elżbieta P. w wypowiedziach, które cytowały media, zapowiadała złożenie zażalenia na zatrzymanie przez policję - jej adwokat argumentował m.in., iż funkcjonariusze powinni doręczyć wezwanie do stawienia się na przesłuchanie.
W ubiegłym tygodniu, identyczny zarzut, jak Elżbieta P. - obrazy uczuć religijnych - w ramach policyjnego dochodzenia, dotyczącego profanacji wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej, usłyszała 27-letnia Anna P., także mieszkanka Warszawy. Anna P. zgłosiła się do płockiej policji wraz z inną kobietą, która została także przesłuchana, ale w charakterze świadka – skorzystała ona z prawa do odmowy odpowiedzi na pytania w trakcie przesłuchana. Anna P. po przedstawieniu zarzutu nie przyznała się do zarzucanego czynu i odmówiła składania wyjaśnień.
Według art. 196 kodeksu karnego, „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
W przypadku zatrzymania Elżbiety P., policja informowała na początku maja, że „po analizie zgromadzonego materiału ustalono dane osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem” - profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Policja podawała jednocześnie, że na podstawie nakazu prokuratorskiego, funkcjonariusze weszli do mieszkania kobiety w Warszawie, gdzie w trakcie przeszukania ujawnili kilkadziesiąt obrazków z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą.
Za sprawną akcję policji podziękował wtedy szef MSWiA.
Dziękuję @PolskaPolicja za sprawną akcję z wytypowaniem i zatrzymaniem osoby podejrzewanej o profanację świętego od wieków dla Polaków wizerunku Matki Bożej. Żadne bajanie o wolności i „tolerancji” NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących”
— napisał wówczas na Twitterze minister Joachim Brudziński.
Tuż po zdarzeniu, szef MSWiA nazwał profanację wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku „kulturowym barbarzyństwem”. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik w wydanym wtedy specjalnym komunikacie, oświadczył m.in., że profanacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej „napełnia bólem i niepokojem Polki i Polaków, dla których Jasnogórska Ikona jest świętością”. Zaapelował, „aby, niezależnie od przekonań i osobistych poglądów, szanować uczucia religijne ludzi wierzących”.
Po zatrzymaniu Elżbiety P., w odpowiedzi na pytania mediów, dotyczące tego zdarzenia, płocka Prokuratura Okręgowa wydała oświadczenie, w którym stwierdziła m.in., że „czynności policyjne podjęte w dochodzeniu prowadzonym przez Komendę Miejską Policji w Płocku, dotyczącym obrazy uczuć religijnych, poprzez rozklejanie w miejscach niestosownych przerobionego wizerunku Matki Boskiej, zostały przeprowadzone w trybie obowiązujących przepisów kodeksu postępowania karnego”. W stanowisku tym podkreślono, iż „brak jest podstaw do kwestionowania prawidłowości i zasadności tych czynności”.
Na początku maja na murach sanktuarium św. Faustyny Kowalskiej i klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie pojawiły się plakaty z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczowymi aureolami. Sprawą również zajęła się policja.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/447521-profanatorka-idzie-w-zaparte-sklada-zazalenie-na-policje