W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Mowie Nienawiści i Ochrony Praw Człowieka. Rozpoczęło się ono od prezentacji założeń prawnych funkcjonowania państwowej komisji, która miałaby badać przypadki nadużyć seksualnych w Kościele katolickim. Biorą w nim udział m.in. Joanna Scheuring-Wielgus, Agata Diduszko-Zyglewska i szef fundacji „Nie lękajcie się” Marek Lisiński. Osoby jawnie zwalczające religię i skrajnie antyklerykalne chcą stać się teraz sędziami Kościoła. A nawet wyrocznią, która publicznie ogłosi co jest dobre, a co złe, kto winny, a kto niewinny.
W czasie obrad komisji ogłoszono założenia obywatelskiego projektu ustawy o powołaniu Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia - niezależnej, świeckiej komisji mającej na celu zbadanie przypadków pedofilii w polskim Kościele.
Jesteśmy w szczególnym momencie, bo po publikacji naszej mapy pedofilii jedyną organizacją społeczną było stowarzyszenie „Lepszy Gdańsk”
—powiedział Joanna Scheuring-Wielgus.
Mówiąc o pedofilii, odnosiła się wyłącznie do Kościoła, jakby w innych środowiskach to przestępstwo nie występowało. Joanny Scheuring-Wielgus nie interesują rządowe propozycje i zmiany w prawie, które mają chronić dzieci i surowo karać przestępców. Chce komisji i chce dostępu do kościelnych archiwów.
Ochrona ofiar przestępstw w Kościele jest niewystarczająca
—stwierdziła Jolanta Banach ze stowarzyszenia „Lepszy Gdańsk”.
Działaczka oskarżyła też o Kościół o systemowe działania w celu ochrony księży dopuszczających się nadużyć wobec dzieci.
Raport fundacji „Nie lękajcie się” odsłonił system ukrywania przez władze Kościoła przypadków nadużyć seksualnych
— mówiła podczas konferencji w Sejmie Jolanta Banach.
Tłumaczyła też jak wyglądają prace nad ustawą, która ma powołać komisję ds. pedofilii w Kościele katolickim. W jej działaniach chcą brać udział m.in. posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, poeta Tomasz Jastrun, lewicowa radna Warszawy Agata Diduszko-Zyglewska i Marek Lisiński z „Nie lękajcie się”. Łącznie będzie to 15 osób.
Wnioskodawcy chcą, by członków komisji powołał Sejm większością 3/5 głosów. Prawo do przedstawiania pozostałych kandydatów miałyby samorządy zawodowe i organizacje pozarządowe, a w skład zespołu weszliby między innymi: prawnicy, psychiatrzy, psychologowie, seksuolodzy, eksperci rekomendowani przez co najmniej 3 organizacje pozarządowe, które mogą udokumentować co najmniej 5-letnie doświadczenie w pomocy ofiarom przestępstw seksualnych oraz dwóch ekspertów ze strony Kancelarii Premiera i prezydenta.
W pracach komisji mogliby brać udział przedstawiciele kościołów i związków wyznaniowych, ale bez prawa głosu.
W ostatnim czasie narasta potrzeba powołania takiej komisji z powodów politycznych. Ocaleni, którzy dzwonią do fundacji, są bardzo wystraszeni tym, co się dzieje. Ich traumą są rozgrywane rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. W Polsce prawo obowiązuje. Jest dobrym prawem, tylko kwestia respektowania i wykonywania tego prawa na co dzień. Od soboty, od kiedy ukazał się film braci Sekielskich, mamy w fundacji polski Spotlight. Telefony dzwonią non stop, setki mejli. To pokazuje skalę
—mówił podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Mowie Nienawiści i Ochrony Praw Człowieka szef fundacji „Nie lękajcie się” Marek Lisiński.
Rozszerzymy raport na temat win biskupów
—zapowiedział Lisiński.
Komisja ma na celu prowadzić działania, które mogą kończyć się zawiadomieniami do prokuratury. Ma mieć uprawnienia do m.in. wzywania osób do składania wyjaśnień i żądania udostępnienia dokumentów z archiwów kościelnych.
Polityczna machina ruszyła. Walka z Kościołem rozkręca się na dobre. Politycy i działacze, którzy z wiarą nie mają nic wspólnego chcą mówić co może, a czego nie może Kościół.
CZYTAJ TEŻ:
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/447372-diduszkojastrun-i-scheuring-chca-badac-pedofilie-w-kosciele