Ksiądz Dariusz Olejniczak, którego historię opowiada film braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, miał sądowy zakaz pracy z dziećmi, ale ten zakaz, niestety, złamał - podkreślił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w rozmowie z tvn24.pl.
Ks. Olejniczak złożył wczoraj na ręce papieża Franciszka prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego. Prośbę umotywował złamaniem zakaz sądowego. Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem.
Ksiądz Dariusz Olejniczak miał sądowy zakaz pracy z dziećmi, ten zakaz, niestety, złamał
—powiedział metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w tvn24.pl.
Metropolita dopytywany o to, jak to możliwe, że duchowny skazany za pedofilię i objęty sądowym zakazem pracy z dziećmi prowadził rekolekcje, przyznał:
stuprocentowego sprawdzania do tej pory nie było.
Kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że ks. Olejniczakowi nie zlecał prowadzenia rekolekcji.
Natomiast, jeżeli ten ksiądz proboszcz nie znał tego księdza i ktoś mu go polecił, to powinien go sprawdzić
—stwierdził hierarcha.
Kardynał Nycz tłumaczył, że to proboszczowie sami sobie wybierają rekolekcjonistów.
On też został wybrany przez tego proboszcza na północy Polski. Jego wina [księdza Olejniczaka - przyp. red.] teraz polega na tym, że złamał zakaz sądowy i mój zakaz wszelkiej pracy z dziećmi
—zaznaczył metropolita.
Dodał też:
Tłumaczył, że do prowadzenia rekolekcji „szuka się księży, których się powszechnie zna”.
Stuprocentowego sprawdzania do tej pory nie było
—przyznał.
Metropolita warszawski odpowiadając na pytanie w jaki sposób polski Kościół powinien wprowadzić zmiany, które wykluczą takie sytuacje, jak z księdzem Olejniczakiem, odpowiedział:
Zapraszanie rekolekcjonistów należy do proboszcza i żadna kuria w to nie ingeruje. Natomiast w przypadku osób nieznanych albo budzących wątpliwości na pewno tak.
CZYTAJ TEŻ:
ann/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/446527-kardynal-nycz-komentuje-sprawe-ksiedza-z-filmu-sekielskich