Leszek Jażdżewski profesorem! Po trzech godzinach obrad i ciekawej dyskusji w ostatnią środę Centralna Komisja do spraw Stopni i Tytułów Naukowych postanowiła ogromną przewagą głosów swych członków – 36 za, 10 przeciwnych i jeden wstrzymujący się – nadać tytuł profesora Leszkowi Jażdżewskiemu, szefowi pisma „Liberte”.
W uzasadnieniu swojego wniosku nadanie tak zaszczytnego tytułu prof. Jan Hartman podkreślił przełomowe znaczenie prac badawczych młodego politologa Leszka Jażdżewskiego, poświęconych dziejom współczesnego Kościoła Katolickiego w Polsce. Wyniki tych badań przedłożone niedawno publicznie na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnęły światem nauki. – W murach tej uczelni, przykrytej patyną dawnej, minionej już świetności, rozbrzmiał niespodziewanie krystalicznie przejrzysty i donośny głos przenikliwego, na miarę rewolucji intelektualnej, bezkompromisowego badacza. W trakcie publicznej prezentacji, jej słuchacze mieli możliwość poznania tylko niewielkiego urywku tego niezaprzeczalnie obfitego, pracochłonnego wysiłku badawczego. W jego dalekosiężnym horyzoncie jawi się cywilizacyjny przewrót kopernikański – mówił prof. Hartman w swoim poprzedzającym głosowanie wstępie.
Tę ostatnią wyrażoną myśl prof. Jan Hartmana kontynuował podczas dyskusji prof. Wojciech Sadurski. Uznał, że nowe perspektywy rzeczywistości światopoglądowej w ujęciu Leszka Jażdżewskiego są drogowskazami, które powinni rozwijać kolejne pokolenia badaczy. Choćby zaskakującą tezę, że obecna cywilizacja europejska wymaga prawdziwej modernizacji. Zaś na drodze tego uwspółcześnienia cywilizacji stoją Kościół Katolicki i rządząca obecnie konserwatywna prawica. – Co za odwaga badawcza – skwitował tę tezę prof. Wojciech Sadurski. – Oto pionier nowoczesnej nauki. Zagrożenie więzieniem lub wieloletnią wegetacją w kamieniołomach, gdyż obecna władza jest zdolna do wszystkiego, nie są go w stanie powstrzymać przed otwartym głoszeniem swoich dociekań – zarysował sylwetkę psychologiczną Leszka Jażdżewskiego.
Wśród popierających wniosek ważną opinię zawarła w swej krótkiej recenzji prof. Monika Płatek. Zwróciła uwagę na śmiałość tezy, w której młody badacz stwierdza, iż Polacy znajdują się w kleszczach nadmiernej klerykalizacji, którą tworzy sklejona z władzą kościelną obecna władza świecka. Wraz ze wspierającymi ją mediami prawicowymi. Ten narodowo-katolicki sojusz staje się głównym wrogiem rozwoju i nowoczesności – ustalił Jażdżewski.
-Tylko ludzie o otwartych umysłach, takich właśnie jak dzisiejszy zaakceptowany przez komisję do nadania tytułu profesora są zdolni poprowadzić polską naukę we właściwym kierunku – powiedział po obliczeniu wyniku głosowania przewodniczący obrad. Na krótko wkradło się małe nieporozumienie. Przysłuchujący się obradom euro poseł Janusz Lewandowski z PO, członek Rady Patronackiej „Liberte”, w ostatnim punkcie posiedzenia „wolne wnioski” poprosił o głos, mówiąc, że chciałby też zgłosić Leszka Jażdżewskiego do nagrody wydawców niemieckich „Autor Roku”.
- To piętro wyżej – powiedział prowadzący obrady, zamykając je. Z ostatniej chwili. Jak się dowiedziałem, cała dziesiątka profesorów, która głosowała w środę przeciw, została wykluczona z komisji, a prof. który wstrzymał się w głosowaniu, zawieszony do czasu wyjaśnienia.
Od redakcji: przypominamy PT Czytelnikom, że red. Jachowicz często sięga po różne formy satyryczno-ironiczne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/445931-nauka-nie-zna-granic-nagla-kariera-leszka-jazdzewskiego