„Państwo nie jest od rozstrzygania, czy coś jest profanacją, świętokradztwem czy bluźnierstwem” – piszą „katolicy świeccy” w liście do Konferencji Episkopatu Polski. Brak słów. „Więź” drukuje list, w którym nie ma potępienia profanacji, a jest obrona podejrzanej o profanację wizerunku Matki Boskiej Elżbiety Podleśnej?
Wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli został rozlepiony najpierw w Płocku, później w Warszawie na murach sanktuarium Św. Faustyny. 6 maja policja zatrzymała 51-letnią kobietę, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku. Wydarzenia te skłoniły grupę podpisującą się „katolicy świeccy” do wyrażenia swojego oburzenia w powodu użycia policji do ścigania prowokatorki Elżbiety Podleśnej.
My, niżej podpisani członkowie Kościoła, wyrażamy swój sprzeciw przeciwko użyciu policji do ścigania rzekomej profanacji obrazu Matki Boskiej częstochowskiej poprzez wpisanie w aureolę tęczy
—czytamy w upublicznionym liście.
Podpisani pod listem katolicy podkreślają, że państwo nie powinno rozstrzygać, czy coś jest profanacją, świętokradztwem czy bluźnierstwem. Dodają, że ich zdaniem wpisanie tęczy w aureolę Matki Bożej nie jest obrazą uczuć religijnych, gdyż tęcza nie jest symbolem uwłaczającym.
Zapomnieli, że tęczę na swoje sztandary wzięły środowiska LGBT? Twierdzą za to, że dla nich profanacją były zjazdy organizacji nacjonalistycznych na Jasnej Górze.
Pod koniec swojego listu „Katolicy świeccy” przechodzą do sedna sprawy. Znowu chodzi o atak na Jarosława Kaczyńskiego. Zatroskani podkreślają:
(…) uzasadniony niepokój budzi w nas brak reakcji władz kościelnych na wypowiedź Pana Jarosława Kaczyńskiego, przywódcy partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość, że „kto podnosi rękę na Kościół podnosi rękę na Polskę”. Jest to naszym zdaniem, zawłaszczanie przez partię polityczną zarówno Kościoła jak i Polski. Jest to także sprzeczne z nauczaniem Kościoła, który jest powszechny, a nie polski, nie partykularny, o czym wielokrotnie przypominał ks. abp Stanisław Gądecki, ks. abp Wojciech Polak, czy też papież Franciszek
—piszą powołując się na hierarchów.
Podpisani pod listem zdecydowanie stoją po stronie podejrzanej o profanację wizerunku Matki Boskiej Elżbiety Podleśnej. Twierdząc jednocześnie, że w naszym kraju może dojść do przyzwolenia na represjonowanie obywateli z powodu ich przekonań.
Naszym zdaniem, milczenie władz Kościoła wobec roszczeń rządzącej partii do rzekomej obrony Kościoła i wartości chrześcijańskich stanowi przyzwolenie na represjonowanie obywateli z powodu ich przekonań. Tego typu represja została zastosowana wobec Pani Elżbiety Podleśnej, u której przeprowadzono rewizję, zatrzymano ją i skonfiskowano wizerunki Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą.
Pod listem podpisali się między innymi:
Jan Turnau, publicysta; Warszawa
Henryk Wujec, członek honorowy Klubu Inteligencji Katolickiej; Warszawa
Henryk Woźniakowski, prezes Wydawnictwa Znak, Kraków
Dominika Wielowieyska, dziennikarka, Warszawa
Andrzej Wielowieyski, były wicemarszałek Senatu RP, poseł i europoseł, wieloletni działacz Klubu Inteligencji Katolickiej
Rafał Zakrzewski, publicysta, Warszawa
CZYTAJ TEŻ:
ann/wiez.com.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/445605-brak-slow-wiez-w-obronie-podejrzanej-o-profanacje