Nie powiem, bawi mnie trochę obecna, „bohaterska” akcja obrażania katolików przez ostentacyjne pokazywanie się z wizerunkiem Czarnej Madonny z tęczową aureolą. Ci, którzy to robią, tak starając się zwrócić na siebie uwagę, kompletnie nie rozumieją, na czym polega kult Maryjny. Nie wiedzą też, że nie da się obrazić Matki otaczając ją tęczą, problemem jest natomiast podłe wykorzystanie Jej wizerunku do promocji swych przekonań. I to już nie bawi, to zniesmacza i irytuje.

Dosłownie wczoraj pisałem na portalu wPolityce.pl o antykościelnym trendzie, który ma dać jakieś profity w obecnej kampanii wyborczej. Profanacja jasnogórskiego wizerunku potwierdza moja tezę. To zasmuca, bo znaczy, że będzie coraz gorzej, że każdej plugawości możemy się spodziewać.

CZYTAJ TAKŻE: Zostań moim Palikotem. Dokąd da się dojechać na antyklerykalizmie?

A teraz do samego wizerunku i piękna. Nawet uczestniczki konkursów miss, które same w sobie są dosyć próżne, starają się pokazać, że poza urodą mają jeszcze coś. Bo, rzeczywiście, piękno to coś więcej niż tylko uroda.

Maryja ma wiele twarzy. Jej piękno polega na sile, którą zawsze dawała Polakom. Częstochowa to dla Polaków miejsce szczególne, majestatyczne, imponujące, ale myślę także o Ostrej Bramie czy o uzdrawiającej mocy malutkiej figurki Maryi z sanktuarium w Gidlach. Myślę także o ryngrafach z Matką Bożą, które na piersi nosili polscy żołnierze. Nie jest przypadkiem, że kopia jasnogórskiego obrazu, którą podarowali tamtejsi zakonnicy wisi na X pawilonie mokotowskiego więzienia na Rakowieckiej, gdzie powstaje Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Raz w miesiącu jest tam odprawiana Msza Św. Warto przyjść i być blisko tej siły, tego piękna.

Jeśli ktoś twierdzi, że dopiero tęczowa aureola robi Czarną Madonnę piękną, to pewnie nigdy nie widział jej na żywo. Polecam odwiedziny na Jasnej Górze, wpuszczą każdego.

-

NIE DAM SIĘ ZASTRASZYĆ! W najnowszym „Sieci” mocna rozmowa z prof. Janem Żarynem o tym, kto i dlaczego fałszuje historię? To trzeba przeczytać!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.