Justyna Kowalczyk dosadnie w Dniu Flagi: "Nie lubię „wycierać się” naszymi barwami narodowymi". Takiej polemiki się nie spodziewała

W Dniu Święta Flagi większość osób chwaliła się zdjęciami z biało-czerwoną. Justyna Kowalczyk postanowiła natomiast podzielić się swoją opinią na temat barw narodowych i trzeba powiedzieć, że rozgrzała internautów do czerwoności. Jedni chwalą ją za odwagę, inni zarzucają pogardę do tysięcy Polaków.

Nie lubię „wycierać się” naszymi barwami narodowymi. Nie założę kurki z napisem „Polska” na spacer po Krupówkach

—napisała na Twitterze Justyna Kowalczyk.

Obrzydzają mnie tandetne części garderoby z godłem. To z szacunku i przekonania, że tylko podniosłe momenty są godne podniosłej oprawy

—dodała biegaczka narciarska.

Do wpisu dołączyła stosowny hasztag #DzieńFlagi.

Kowalczyk podkreśla, że nie godzi się na deprecjonowanie naszych barw narodowych. Jednak między deprecjonowaniem a świętowaniem Dnia Flagi jest przepaść. Pod wpisem Justyny Kowalczyk pojawiło się mnóstwo komentarzy. Takiej polemiki się nie spodziewała. W komentarzach pojawia się wiele wpisów chwalących Kowalczyk za jej podejście do polskich barw. Inni piszą o jej pogardzie dla tysięcy Polaków.

ann/Twitter/Justyna Kowalczyk