W Wielki Piątek w Pruchniku odbył się „sąd nad Judaszem”. Kukłę z pejsami i jarmułką włóczono po ulicach, bito kijami, a na końcu spalono i wrzucono do rzeki. W wydarzeniu uczestniczyły dzieci. Policja zabezpieczyła dowody związane z „sądem na Judaszu”, a sprawą zajmuje się też Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu. Przywrócenie wielkanocnego zwyczaju z XVIII wieku wzbudziło wiele kontrowersji i głosów krytyki nie tylko w Polsce. Ważne pytanie w kontekście tej sprawy postawił redemptorysta o. Dariusz Drążek.
Ufam, że jeżeli ktoś spróbuje palić kukłę katolickiego księdza, np. pod @RadioMaryja, @EpiskopatNews, #prokuratura, różne środowiska, w tym #żydowskie, zgodnie potępią ten haniebny, antykatolicki, nienawistny, agresywny akt, wzywający do przemocy wobec księży, nawet symbolicznej
—zauważył o. Drążek.
Nikt wcześniej tej sprawy tak nie stawiał, a warto pytać o podwójne standardy w ocenie wydarzeń. Ostatnio, to chrześcijanie padają coraz częściej ofiarami przemocy, hejtu a nawet zamachów. Warto przypomnieć chociażby o manifestacjach feministek pod Radiem Maryja. Powszechnego oburzenia nie było.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/443866-a-gdyby-spalono-kukle-kaplana-pod-radiem-maryja