Kapłan i katecheta z jednej z parafii z Ustrzyk Dolnych potępił decyzję nauczycieli o strajku. Według duchownego protestujący pedagodzy zachowali się jak współcześni judasze, którzy zdradzili swoje powołanie i zdradzili dzieci w imię walki o podwyżkę. Spadła na niego fala hejtu. Komentujący zarzucili nawet duchownemu hipokryzję.
Ks. Jacek, wikariusz parafii pw. NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych i katecheta w Zespole Szkół Licealnych im. J. Piłsudskiego za pomocą dziennika elektronicznego i Facebooka, zwrócił się strajkujących nauczycieli.
Chcę, abyście wiedzieli, że uznaję za skandal to, iż przystąpiliście do strajku - zwłaszcza Wy Nauczyciele, czy jakbyście chcieli, aby Was nazywano - Profesorowie i Pedagodzy. Jesteście ludźmi wykształconymi, a daliście się zmanipulować przez tych, którzy chcą zniszczyć rząd. Prości ludzie okazali się od Was mądrzejsi. Nie pierwszy zresztą raz. To Ci, w stosunku do których niektórzy z Was często uważają się za lepszych
—podkreślił kapłan i nie sposób zaprzeczyć tym słowom.
Dodał też:
Mówienie, że strajk nie ma znamion polityki jest żałosne.
Duchowny podkreśla, że nauczycielom, jak kapłanom, strajkować nie wypada. Tu chodzi o powołanie. W mocnych słowach zaznaczył, że podstawą zawodu jest powołanie, więc:
gorsząca jest postawa strajkujących, którzy zdradzili swoją misję dla trzydziestu srebrników. Judasz też odszedł od Chrystusa nie dlatego, że chciał przejść na stronę Jego wrogów, ale dlatego, że chciał mieć więcej pieniędzy. W konsekwencji rzeczywiście miał więcej pieniędzy, ale Jezus umarł.
Kapłan stwierdził, że nauczyciele sami przyczynili się do obniżenia autorytetu nauczyciela:
Uważam, że odtąd nie macie prawa narzekać na upadek autorytetu nauczyciela. Aktem strajku wbiliście sobie gwóźdź do trumny. Przyszłe pokolenia jednoznacznie ocenią Wasz czyn, choć dziś niektórzy zdają się Wam bić brawo.
Ksiądz Jacek tłumaczy dlaczego sięga po tak ostre słowa i zdecydowane porównania:
Wiem, że moje słowa są mocne, ale moim obowiązkiem jest budzić sumienia (…). Nie chcę dzielić, ale wezwać do nawrócenia także w kontekście spowiedzi wielkanocnej.
Na koniec odniósł się do słów nauczycieli, którzy twierdzą, że walczą o swoją godność.
Z chrześcijańskiego punktu widzenia nasza godność opiera się na fakcie stworzenia na obraz i podobieństwo Boże oraz na wcieleniu Syna Bożego. I tego nikt nam nie zabierze.Tę godność więc musimy w sobie odkrywać, a nie walczyć o nią i to niegodziwymi metodami.
**Na kapłana spadła fala krytyki. Jego słowa zostały rozebrane na części pierwsze przez portale zbliżone do KOD i „Gazetę Wyborczą”. Ksiądz Jacek odnosząc się do fali hejtu stwierdził:
Opinia, którą wyraziłem jest moją prywatną oceną, a nie stanowiskiem Kościoła. Poza tym ostrość słów była niepotrzebna i za nią przepraszam nauczycieli. Nadal jednak podtrzymuję negatywne stanowisko wobec strajku i solidaryzuję się z niestrajkującymi. Informuję, że nie będę udzielał żadnych wywiadów i odpowiadał na hejty, ataki oraz groźby, bo wydaje mi się, że wszystko zostało w tym momencie wyjaśnione.
Coraz wyraźniej widać, że nauczyciele, którzy powinni być autorytetem i mieć na uwadze dobro uczniów, dają się manipulować ZNP i utwardzają swoje stanowisko. Kapłan użył może zbyt mocnych słów, ale nie da się mu odmówić racji.
ann/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/442713-fala-hejtu-po-slowach-kaplana-strajkujacy-sa-jak-judasze