Dostałem dziś na Messengerze dwie wiadomości od znajomej nauczycielki, które - za jej zgodą, z zachowaniem anonimowości - udostępniam.
„Panie Jaromirze, czytam Pana posty i powiem, że takie rzeczy z obrażaniem nauczycieli, którzy nie przystąpili do strajku dzieją się też w Rzeszowie… to, jak wygląda strajk w (tu nazwy dwóch szkół średnich w Rzeszowie), przekracza ludzka wyobraźnię… katechety w (tu nazwa szkoły) nie wpuszczono do pokoju nawet po klucz do WC… czujemy się zaszczuci. Ale to tak tylko piszę, żeby potwierdzić Pana spostrzeżenia… sama nie lajkuję ani nie udostępniam, bo nie chcę się wprost szarpać z moimi - dobrymi - koleżankami… udało się skłócić nauczycieli, nawet tych, co przystąpili do strajku a potem się wycofali, żeby pilnować przy egzaminach nazywa się zdrajcami, łamistrajkami… szkoda słów, nie wiem, czy będzie do czego wracać po wszystkim…”
I za chwilę dostałem od niej dopowiedzenie:
„Tak, koleżanka, wychodząc z egzaminu w środę, została zatrzymana przez strajkującą z (tu nazwa szkoły) i zwyzywana od łamistrajków: Pani jest nauczycielką? Nie wstydzi się pani? Wstyd. Następnego dnia już wchodziłyśmy razem, żeby nikogo nie zostawiać samego… strajkujący stawali pod drzwiami sali gimnastycznej i prowadzili głośne rozmowy, zupełnie jakby po to, żeby ktoś mógł podważyć egzamin. To się dzieje naprawdę”.
Mogę to tylko skomentować tak: STRAJKUJĄCY NAUCZYCIELE, OPAMIĘTAJCIE SIĘ ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale oni są w takim amoku, że trudno na to liczyć. Kto wreszcie się wkurzy, walnie pięścią w stół i powie: dość? Rodzice? Przedstawiciele państwa? Przecież są w pracy jakieś normy, których przekroczenie skutkuje dyscyplinarką! Może trzeba sobie powiedzieć jasno: nie da się zrobić prawdziwej reformy edukacji bez częściowego przewietrzenia tego środowiska? PiS ma niepowtarzalną szansę dokonania takiej właśnie reformy: będzie miał na nią przyzwolenie społeczne, a strajk pokazał, kto jest w nauczycielskim gronie przez pomyłkę. Warto z tgo wyciągnąć wnioski. No więc?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/442504-strajkujacy-nauczyciele-nie-wpuscili-katechety-do-pokoju